Użytkownik "JFK" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:pan.2006.05.31.22.50.27.224195@gmail.com...
> Dnia Thu, 01 Jun 2006 00:50:34 +0200, ppp napisał(a):
>
>> Powodzenia. Tym bardziej że w takiej sytuacji gość pewnie będzie
>> udowadniał nieściągalny dług lub co gorasza prawa do tego roweru.
>> Kamera jest dowodem ale na zdazenie. Tylko jedna strona utrzymuje że to
>> zdarzenie przestępcze.
> Tu akurat udowodnienie zadnego dlugu nie bardzo wchodzi w gre. Po pierwsze
> dlatego ze ci wszystcy ludzie sie nie znaja, a po drugie dlatego ze
> zlodziei bylo dwoch i zwineli dwa rowery dwoch roznych osob.
> No i zakladam ze jak juz ich znajdziemy to sad im sie dobierze do d... i
> stana sie zlodziejami takze formalnie.
> A moze policja/sad moze zdjac ochrone wizerunku zeby mozna bylo zrobic
> taka akcje?
> Btw czy jesli chodzi o internet to wystarczy strona na serwerze w usa jak
> w wypadku tej strony o ktorej bylo glosno we wszystkich
> wiadomosciach?
> Pozdrawiam
> --
> Jakub (JFK) Kasica
> kontakt ze mna:
> http://rudy.mif.pg.gda.pl/~jfk/poczta/
> lub(wolniej)na adres z From

Sąd może wszystko. Prokurator lub policja wystawiają list gończy gdy nikt
nie wie gdzie jest podejzany. To co opisales w zasadzie spelnia te
przeslanki. W waszym przypadku polecam iść z fotkami na policję. Oczywiście
nie dać się zbyć przemowami o tym, że to nie ten kaliber przestępstw, który
lubią najbardziej. Przekazcie ten wizerunek i pilnujcie aby cos z nim
zrobili. I byłbym zapomniał. Dokonajcie zgłoszenia kradziezy, w zgloszeniu
przypilnujcie aby jako dowod ujeto te zdjecia, weźcie zaświadczenie o jego
zlozeniu. Co do serwerów poza granicami polski to słyszałem że na wszelki
wypadek nalezalo by to robic najlepiej w krajach ktore sa w niezbyt dobrych
ukladach z naszym. I ponoc dobrze nie robic tego z domu i pamietac o
anonimizerach. Podobno warto takich czynności dokonywać z cd, na ktorym jest
maly linuks aby na sprzecie nie zostaly zadne slady. Moze troche
przesadziłem ale pozdrawiam i zycze powodzenia. Goncie bandziorow i pokazcie
ze nie dacie sobie w kasze dmuchac. Wiem co czujecie. 2 lata temu ukradli mi
auto. Niestety nie bylo kamer.
PS
Zawsze możecie pytać obcych pokazujac zdjecie czy nie znaja goscia. To nie
jest karalne. Doświadczenie mówi że pewnie tam wroca. Możecie w ramach
przygody zaczaić się gdzies z boku i obserwować czy któryś się nie pojawi.
Jak się pojawi to od razu do ochrony w międzyczasie dzwoniąc najlepiej do
tego komu zgłaszaliście kradziez.