Użytkownik "news" <k...@4...pl> napisał w wiadomości
news:bdk2t6$fq7$1@sklad.atcom.net.pl...
> mam takie pytanko:
> - jadac na wycieczke mam wykupione ubezpieczenie. na wycieczce jest
> organizowana przejazdzka szybka lodzia po rwacej rzece, ew. skoki na
bungy.
> przed wejsciem na lodz/skokiem podpisuje glejt, ze dzialam na wlasna
> odpowiedzialnosc. czy w sytuacji ew. wypadku (lodz sie przewraca i zostaje
> ranny albo np. zjedzony/pogryziony przez krokodyla) - czy w takiej
sytuacji
> (po podpisaniu takiego oswiadczenia) ubezpieczenie jest wazne i moge
liczyc
> w razie czego na odszkodowanie/pokrycie kosztow leczenia ?
> pzdr.

Twoje ubezpieczenie ma pewne ograniczenia, a takie wyczyny ekstremalne są
tam na pewno.
Więc ubezpieczenie i tak nie pokrywa ewentualnego wypadku.
glejt, który podpisujesz, nie dotyczy twojego ubezpieczenia, tylko
organizatorów tych wyczynów cobyś ich potem po sądach nie ciągał.