Właścicielem nieruchomości jest Spółdzielnia jeżeli zaciąga kredyty i ma
kłopoty z płynnością zabezpieczeniem są mieszkania posiadane w jej zasobach
teoretycznie uniknięciem kłopotów jest ustanowienie hipoteki dla lokalu
związane jest to z dodatkowymi opłatami. Czy jest to skuteczne-wątpie.
Użyłem słowa teoretycznie bo co zrobisz w sytuacji gdy tylko ty dokonasz
wpisu w księdze a na przykład 99 lokatorów budynku tego nie uczyni. Nowy
właściciel
może jedynie cię spłacić ale jak wycenić mieszkanie gdy np nieruchomość
będzie chciał wyburzyć? Przyjmie cenę wolno rynkową czegoś co ma w krótce
nie istnieć. Istotą jest kto jest właścicielem gruntu. Ludzie którzy walczą
o Fabrykę Kabli zdali sobie z tego sprawę bowiem ich bloki stoją
prawdopodobnie na gruncie
którego właścicielem jest fabryka a de facto obecnie prezes Telefoniki a on
nie ukrywał że większą wartość dla niego przedstawia ziemia niż Fabryka.

Wszyscy ci którzy mieszkają w Spółdzielczych budynkach są zagrożeni. Trzeba
patrzeć władzą Spółdzielni na ręce i pilnować by niezadłużyła Spółdzielni. W
Polsce upadanie rentownych przedsiębiorstw jest nagminne. Czy sądzisz że
ktoś uroni łzę nad Spółdzielnią?

Pozdrawiam
Kaktus8


Użytkownik "Jan" <j...@c...cs.net.pl> napisał w wiadomości
news:amrjbb$ib4$1@news.tpi.pl...
> 3 lata temu kupiłem mieszkanie w warszawskiej spółdzielni. Obecnie
posiadam
> spółdzielcze własnościowe prawo do tego lokalu. Lokal jest w całości
> spłacony. Nabywająć w/w lokal wniosłem wpisowe członkowske (1250 pln) i
> zostałem przyjęty w poczet członków spółdzielni.
> Obecnie moja spółdzielnia ma poważne problemy finansowe i grozi jej
> upadłość. Czy jeśli do upadłości dojdzie to mogę zostać pozbawiony mojego
> mieszkania? Zaznaczam iż jest ono całkowicie spłacone.
>
>
>