papugos <p...@o...eu> napisał(a):

> > > Ale to nie jest za to samo. Za to samo, to by było, jakby dostał wyrok za
> > posiadanie nielegalnie broni w okresie od 1999 do 2006 roku, a potem ktoś go
> > chciał skazać za posiadanie broni w okresie 2000-2005.
> >
> Dzieki za odpowiedz. Moze uscisle troszke bo malo jasno napisalem.
> Zalozenie jest takie, ze gosc na przyklad w 2000-2002 polenial przestepstwa
> takie same, ale u roznych pokrzywdzonych czynem ciaglym. Nastepuje jego
> zatrzymanie, przyznaje sie zalozmy i dostaje wyrok (obojetnie na przyklad 3 lat
>
> bezwzglednej). Mija hmm 4 lata , gosc wychodzi na wolnosc i nagle sie okazuje,
> ze jakies tam sledztwo wznawiaja bo go skojarzyli. Po prostu w tym samym czasie
> (2000-2002) obrobil jeszcze jeden sklep o, ktorym wczesniej nikt nie wiedzial,
> a policja nie znalazla winnego i umorzyli. Ale bylo to w tym samym czasie.
> Pozdro
>
>


Jeśli czyny, za które został skazany, zostały zakwalifikowane z art. 12 kk (a
nie np. z art. 91 par. 1 kk), to niestety, ale zachodzi stan rzeczy osądzonej...


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/