Zygmunt M. Zarzecki napisał(a):
>> OK, zasadniczo to nie tyle kwestia prawna, ile kryminalistyczna ;) ale
>> chyba mieści się w "zainteresowaniu" niniejszej grupy.
>
> Chwast wyrwał się sam.
> Mogła jeszcze zrobić krzywdę, któremuś z funkcjonariuszy ABW.

Tia... "Nic to! Grunt to nie myśleć!", jak zwykł mawiać elektrycerz
Krzemowy...

Ale może uczyń ten wysiłek i pomyśl: jak wiarygodne jest samobójstwo ze
strzałem w klatkę piersiową.

No, chyba że kochasz państwo policyne, w którym niewygodni ludzie
popełniają ni z tego ni z owego dziwne samobójstwa.