eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworozdzial kosciola od szkoly › Re: rozdzial kosciola od szkoly
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.n
    eostrada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mai
    l
    From: "J.F." <j...@p...onet.pl>
    Subject: Re: rozdzial kosciola od szkoly
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    References: <37cnh2e8ucuq$.1koras3jt52i7.dlg@40tude.net>
    <5e35bf99$0$537$65785112@news.neostrada.pl>
    <1...@4...net>
    <5e35f4fa$0$550$65785112@news.neostrada.pl>
    <8uoy8vvd15t1$.1pgp0l00og45v$.dlg@40tude.net>
    <5e36cc10$0$17360$65785112@news.neostrada.pl>
    <r17ic6$qcd$1@news.icm.edu.pl>
    <5e375d53$0$17354$65785112@news.neostrada.pl>
    <r1nfss$snb$1@news.icm.edu.pl>
    <5e3f5a4e$0$515$65785112@news.neostrada.pl>
    <5e3fe743$0$17347$65785112@news.neostrada.pl>
    <5e3ff7f3$0$17351$65785112@news.neostrada.pl>
    <5e40035c$0$17343$65785112@news.neostrada.pl>
    <z3tj8oxs861a$.aoe18b4y68mz.dlg@40tude.net>
    <5e4096ca$0$542$65785112@news.neostrada.pl>
    Date: Mon, 10 Feb 2020 01:16:22 +0100
    Message-ID: <bcyr5q2tujn3$.19ngs2f6a3wpb$.dlg@40tude.net>
    Lines: 80
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 82.143.187.50
    X-Trace: 1581293782 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 508 82.143.187.50:53203
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:794634
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Mon, 10 Feb 2020 00:33:30 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 09.02.2020 o 16:42, J.F. pisze:
    >>> Na temat lat 50-tych trudno mi się wypowiadać. Z latami 70-tymi, to
    >>> już prędzej, bowiem znam kilka osób pracujących w tych czasach. Co
    >>> opowiadali, to napisałem. Gdzieś do połowy lat 80-siątych były
    >>> statystyki ilości oficerów należących do PZPR. Zostanie oficerem w
    >>> pierwszej połowie lat 80-tych łączyło się z silnymi naciskami na
    >>> wstąpienie do PZPR-u.
    >> No ba - w koncu w zaufanym organie potrzebujemy zaufanych ludzi :-)
    >
    > Wydaje mi się, ze bardzie o "słupki" chodziło.

    IMO - srednio. To miala byc partia kadrowa, a nie masowa.

    Bardziej istotne - ze jak trzeba bylo obsadzic stanowisko, to sie
    szukalo zaufanego towarzysza. I nie o partyjne stanowiska mi chodzi,
    tylko wszystkie. Dyrektor fabryki, kierownik dzialu, kierownik sklepu,
    komendant komisariatu ...

    >>> Znam kilka osób, które leciały w kulki i pozostawały kandydatami,
    >>> bo - jak wyjaśniały - zanim się zapiszą, chcą poznać idę i udało im
    >>> się przetrwać. W drugiej połowie ju ż nikt sobie tym głowy nie
    >>> zawracał raczej.
    >> Czyzby i milicjanci zaczeli dostrzegac, ze ten ustroj sie sypie ?
    >> :-)
    > Bardziej "system" miał poważniejsze problemy, niż udział procentowy
    > członków :-)

    Brak chetnych do ZOMO ?

    >>> Co najwyżej trafił się jakiś kretyn na stanowisku, co na własną
    >>> rękę chciał dalej poprawiać statystyki.
    >> Ale krwi mogl napsuc. Inna sprawa, ze co PZPR po takich czlonkach z
    >> przymusu.
    >
    > Nie moje czasy i trudno mi odpowiadać. Obawiam się, że tu żadnej logiki
    > nie było. Sąsiednia brygada miała 99% członków PZPR wśród zawodowych i
    > trzeba było to przebić. A że sensu w tym żadnego? Kto tam się nad tym
    > zastanawiał?
    >
    > Ale powodów mógł być czasem kuriozalny. Kilka lat temu zauważyłem, że w
    > jednym ze stowarzyszeń koleżanka z uporem maniaka dążyła do zwiększenia
    > ilości członków. Takie miała parcie na tę ilość, że zauważyłem, że wręcz
    > tam sa "martwe dusze". To znaczy osoby, które namówione złożyły
    > deklaracje, ale później nie było z nimi żadnego kontaktu. Tolerowano
    > przez kilka lat sytuacje, że nie tylko nie było z nimi kontaktu, ale
    > nawet składek nie płacili. Niby 42 zł/rok, ale jednak. Działanie
    > bezsensowne i to mnie zaintrygowało i skłoniło do zbadania sprawy.
    >
    > Odkryłem sens. Otóż koleżanka strasznie chciała zostać "kimś" we
    > władzach centralnych stowarzyszenia. Ilość głosów na forum zależała od
    > ilości członków w macierzystej organizacji.
    >
    > Zatem czasem ilość członków mogła być sensem samym w sobie.

    Ale PZPR tak nie dzialala. Tam bylo z gory ustalone kto ma rzadzic :-)
    Choc czasem rewolucja przychodzila.

    > W internecie
    > piszą, ze PZPR liczył w apogeum ponad 3 miliony członków. Jaki procent

    Jakos tak pamietam. Solidarnosc zdobyla 10 mln.

    > tej populacji znał nauki Marksa, czy Lenina, albo w ogóle jakieś tam
    > kierunki programowe? Sądzę, ze większość tam była albo dla "świętego
    > spokoju", albo "bo chciała, zeby było lepiej".

    A czesc - bo chciala, zeby bylo lepiej im :-)

    Marksa i Lenina to wciskano studentom, i to wszystkim.

    Oni mieli jakies zebrania tych swoich POP, to troche szkolen
    ideologicznych moglo tam byc. A potem mogli uzywac czlonkow jako
    agitatorow, ale to imo we wczesnym etapie - potem widac juz nie czuli
    potrzeby. I tak mieli juz wszystko.

    Tak czy inaczej - w wojsku i milicji sutuacja byla specjalna, no bo
    jak takiemu wierzyc, jak on nawet do partii nie chce sie zapisac :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1