eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzygoda w supermarkecie › Re: przygoda w supermarkecie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "itproject" <i...@N...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: przygoda w supermarkecie
    Date: Sat, 24 Jan 2004 11:12:17 +0100
    Organization: www.nasz.walbrzych.pl
    Lines: 71
    Message-ID: <butgds$c10$1@inews.gazeta.pl>
    References: <bus8t4$rgb$1@inews.gazeta.pl> <bus95o$5ur$6@serwus.bnet.pl>
    <busd5k$nnb$1@news.onet.pl> <but5k5$eql$1@inews.gazeta.pl>
    <butc5u$qu8$1@news.onet.pl> <butd16$17j$1@inews.gazeta.pl>
    <buteqc$9ts$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: dial-1645.walbrzych.dialog.net.pl
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1074939133 12320 62.87.167.109 (24 Jan 2004 10:12:13 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 24 Jan 2004 10:12:13 +0000 (UTC)
    X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2727.1300
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
    X-User: itproject
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:189538
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "axekb" <NO!SPAM.axekb@hoga.pl> napisał w wiadomości
    news:buteqc$9ts$1@news.onet.pl...


    > tak ale na warunkach jakie sprzedawca w tym przypadku stawia.
    > bo kto mi zabroni sprzedawać cukier nie na kilogramy tylko na łyżeczki?
    > jeśli będę miał taki kaprys to i na ziarenka posprzedaję.
    > - tylko kto kupi? (prawa rynku)
    > - czy mi się to będzie opłacało? wystawiać paragon na łyżeczkę cukru?
    > i takie jest prawo sprzedawcy, może limitować sprzedaż.
    > tak samo jak może wyznaczyć "kasy szybkiej obsługi" gdzie czteropak jest
    > traktowany jako jeden artykuł, a trzy piwka już jako 3 artykuły (różnie to
    > mają w hipermarketach)
    >
    > Twój wybór, kupujesz u nich lub nie (oni maja dobry popyt - a nie mają
    > dobrej podaży)

    mnie to nie interesuje że mają kłopoty z podażą, to jest implikacją ich
    polityki cenowej
    jeśli nie potrafią zapewnić, że zapasów wystarczy dla wszystkich, powinni
    cos zmienić.
    albo swoją politykę cenową, albo system dystrybucji.
    ja jestem klientem, wchodzę do sklepu z pieniędzmi za które chcę kupić to co
    chcę.
    jeśli będą mi odmawiać sprzedaży ja będę się upierał dopóki ktoś nie pokaże
    mi podsstawy
    prawnej odmowy sprzedazy, albo poczekam na policję którą ktoś wezwie
    ponieważ
    kupując 100 kilogramów cukru w supermarkecie popełniam przestępstwo albo
    wykroczenie.
    a co w sytuacji gdy np. robię obsługę (charytatywnie, robię to dwukrotnie w
    roku)
    imprezy dla 300 dzieciaków z Terenowego Komitetu Ochrony Praw Dziecka?
    czy wtedy też wygonią mnie jako intruza? do tej pory się to nie zdarzało,
    ale kto wie co będzie w przyszłości. ile czasu musi minąć i ile regulacji
    prawnych
    trzeba wprowadzić żeby klient czuł się jak kosument a nie jak petent?

    tu trzeba wspomniec o tysiącach zwykłych ludzi oszukiwanych za pomocą
    stosowanych tricków handlowych.markety panoszą się u nas stosując wolną
    amerykankę,
    obserwuję ten rynek od początku z zainteresowaniem ponieważ bezpośrednio
    problem mnie dotyczy. uważam sieci handlowe za zło konieczne, ale należy też
    bronić rodzimego handlu zanim zostanie zniszczony dokumentnie bo
    stracimy długoterminowo na tym wszyscy.
    o konkurencji między marketami zapomnijcie, może w wydaniu krajowym
    albo światowym ale lokalnie stosują zmowy kartelowe, niestety trudne do
    udowodnienia.

    w tym co piszesz jest dużo racji, ale Ty mowisz o konkurencji i wolnym
    wyborze konsumenckim.
    ja mimo że mnie brzydko traktują dalej chcę kupować w markecie, nawet jeśli
    miałbym wynosić
    przez godzinę cukier po 10 kilogramów i tak będe to robić.
    ale ponawiam pytanie: jakim PRAWEM, w oparciu o jakie przepisy markety
    stosują taką politykę?
    dla mnie to wygląda po prostu na żerowanie na niewiedzy ludzi. dopóki ktos
    sie
    nie zbuntuje będą stosowac takie wybiegi.
    w przyszłości i tak zamierzam wydac prywatną wojnę supermarketom, nie będzie
    to
    żadne pieniactwo tylko dobrze przemyślany projekt obstrukcyjnej
    intelektualnej wojny
    partyzanckiej;)

    pozdrawiam




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1