eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzeszukanie › Re: przeszukanie
  • Data: 2004-02-01 13:11:43
    Temat: Re: przeszukanie
    Od: "Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

    > Pozwolę sobie najpierw zacytować powołane przez Ciebie przepisy, bo
    > obawiam się, że ich nie czytałeś przed powołaniem się na nie.

    Mylisz się :-) Najpierw ogólnie:
    Studniówka jest imprezą organizowaną przez szkołę. Uczniowie są zwalniani z
    lekcji w celu przygotowania sali, to nauczyciele odpowiedzialni są za
    wyćwiczenie poloneza i program artystyczny, rodzice tylko pomagają w
    organizacji. Jest to zabawa nierozerwalnie związana ze statusem _ucznia_
    danej szkoły, nie ze statusem w pełni wolnego obywatel RP.

    Nawet gdy w niektórych szkołach być może oficjalnym organizatorem jest Rada
    Rodziców, to jest to ciało jak najbardziej szkolne. Rada Rodziców
    współpracuje wtedy z dyrektorem (jak myślisz, po co dyrektora i grono się w
    ogóle powiadamia, czemu impreza zwana studniówką nie może odbyć się bez ich
    wiedzy i obecności?), ale to nie zwalnia dyrektora z jego obowiązków
    określonych w przepisach. Nawet gdy cokolwiek robi RR, dyrektor szkoły
    odpowiada za całość - aby nic nie działo się sprzecznego z prawem szkolnym i
    zadaniami szkoły, wbrew prawu oświatowemu; wynika to z wzajemnego usytuowania
    organów szkoły wobec siebie i ich kompetencji stanowiących, określonych w
    u.s.o. Nawet wtedy więc, gdy RR występuje jako główny organizator, dyrektor
    musi wszystko zaaprobować, a tym samym nadzorować, bo to on kieruje pracą
    szkoły jako całości i on jest jedyną osobą ostatecznie w szkole
    odpowiedzialną za przestrzeganie prawa.

    Dyrektor, nauczyciel, nie są na studniówce prywatnie, lecz służbowo.
    Dlatego muszą tam wykonywać obowiązki określone w cytowanych przeze mnie
    przepisach.

    > Art. 4. Nauczyciel w swoich działaniach dydaktycznych, wychowawczych i
    > opiekuńczych ma obowiązek kierowania się dobrem uczniów [także tych
    niepełnoletnich, które mogą być osobami towarzyszącymi, oraz uczniów klas
    młodszych, którym należy pokazać właściwe wzorce - bezpośrednio lub
    pośrednio, a przecież o zabawie dowiedzą się z opowiadań], troską o ich
    > zdrowie [i to sformułowanie wyklucza wg ministerstwa na przykład palarnie w
    szkołach dla uczniów pełnoletnich oraz przyzwolenie na alkohol na imprezach
    szkolnych], postawę moralną i obywatelską [tu głównie chodzi o tych młodszych
    uczniów, o realizację zadań i misji szkoły, podstawy programowej i programu
    wychowawczego] z poszanowaniem godności osobistej ucznia.

    > Art. 39. 1. Dyrektor szkoły lub placówki w szczególności:
    > 1) kieruje działalnością szkoły lub placówki i reprezentuje ją na
    > zewnątrz,
    > 3) sprawuje opiekę nad uczniami oraz stwarza warunki harmonijnego rozwoju
    > psychofizycznego poprzez aktywne działania prozdrowotne,

    [Jak napisałem, nawet RR jako główny organizator nie zwalnia dyrektora z tego
    obowiązku.]

    > 2. Dyrektor szkoły lub placówki może, w drodze decyzji, skreślić ucznia z
    > listy uczniów w przypadkach określonych w statucie szkoły lub placówki.
    > Skreślenie następuje na podstawie uchwały rady pedagogicznej, po
    > zasięgnięciu opinii samorządu uczniowskiego.
    >
    > Art. 60. 1. Statut szkoły lub placówki publicznej powinien określać w
    > szczególności:
    > 7) prawa i obowiązki uczniów, w tym przypadki, w których uczeń może zostać
    > skreślony z listy uczniów szkoły.

    [Te przepisy przytoczyłem, aby unaocznić Ci moc prawną statutu i podkreślić
    jurysdykcję dyrektora szkoły wobec uczniów także poza wąsko rozumianym
    terenem szkoły. Za skandaliczne zachowanie ucznia na studniówce, a nawet w
    pewnych wypadkach na ogólnodostępnej dyskotece miejskiej ucznia można po
    prostu skreślić z listy uczniów.]

    > > Karta nauczyciela: art. 6.
    >
    > Art. 6. Nauczyciel obowiązany jest _rzetelnie_ realizować zadania związane z
    > powierzonym mu stanowiskiem oraz _podstawowymi_ funkcjami szkoły:
    > dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą [ta część tego przepisu jest w tym
    wypadku najważniejsza]

    > A teraz bądź uprzejmy wskazać mi w wymienionych przez Ciebie przepisach
    > ten, który Twoim zdaniem upoważnia pracownika szkoły do dokonania
    > przeszukania kogokolwiek. Bo przypominam, że o tym się toczy ta dyskusja.

    Sam napisałeś, że nie ma mowy tu o przeszukaniu w sensie procesowym. Wejście
    jest dobrowolne, pod warunkiem udowodnienia _organizatorowi_ , że w bagażu
    nie wnosi się substancji niedozwolonych.
    Osobami kontrolującymi mogą być przedstawiciele Rady Rodziców przecież. Nie
    muszą to być nauczyciele, jeśli dyrektor ufa, że RR jest odpowiedzialnym
    organizatorem.

    > Pominąłem przytoczone przez Ciebie rozporządzenia, bo zgodnie z
    > Konstytucją prawo do naruszenia nietykalności musi wynikać z ustawy.

    Podany przepis z Rozporządzenia o bhp. wydany został na podstawie ustawowej
    delegacji, dyrektor określając zasady obowiązujące na studniówce, też działa
    na mocy swoich ustawowych uprawnień.
    Powtórzę: nawet RR jako główny organizator nie zwalnia dyrektora z obowiązku
    ustalenia i wyegzekwowania zasad zgodnych z par. 2 Rozporządzenia o bhp.

    > Po za tym osobiście uważam, że jurysdykcja
    > takiego statutu nie może wykraczać poza pewne rozsądne ramy.

    Dysponujesz może jakimś wyrokiem sądowym, który by te "rozsądne ramy"
    określał? Jak na razie statuty szkół regulują regulują _wszystkie_ aspekty
    życia niepełnoletnich lub pełnoletnich obywateli RP, które mają związek z ich
    statusem jako uczniów danej szkoły.
    "Uczeń jest zobowiązany dbać o honor szkoły" - to według Ciebie rozsądne
    ramy, czy już nie? I tylko w budynku szkoły ma obowiązek dbać o ten honor?

    I kwestia ostatecznej odpowiedzialności:
    Dyrektor szkoły i nauczyciele ponoszą odpowiedzialność (również tę
    wewnętrzną, dyscyplinarną wg Karty nauczyciela) za nieprawidłowości na
    studniówce. To dyrektor szkoły byłby ostatecznie odpowiedzialny za
    zorganizowanie akcji ratowniczej w razie dajmy na to klęsk żywiołowych lub
    wypadku ucznia podczas studniówki. On obejmuje kierownictwo akcją do czasu
    przybycia służb ratowniczych.
    On - bo nie jest tam prywatnie, lecz służbowo, a ratować ma nie przypadkowych
    według prawa obywateli, na zasadach ogólnych, ale swoich _uczniów_ , za
    których ponosi szczególną odpowiedzialność. Niezależnie od fizycznego miejsca
    imprezy.

    Zawsze za obowiązkiem, za odpowiedzialnością idzie uprawnienie. Jako prawnik
    wiesz o tym doskonale.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1