Otto von Falkenstein napisał/a:
>A moim zdaniem jak najbardziej. Taka jest oferta sprzedawcy - on nie
>musi akceptować kart, a skoro klienci chcą nimi zapłacić bo jest im tak
>wygodnie to niech pokryja koszty tej operacji. Dlaczego to sprzedawca ma
>byc stratny 2,8%
O ile w umowie z Polcard/Ecardem/etc. o obsługę transkacji kartami
płatniczymi zgodził się na pokrywanie prowizji a nie obciążanie nią
klienta.
A tak cwaniak chce sobie "dorobić".:-)

>Wolno mu. Jeżeli akceptacja jakiejs formy płatności generuje dla niego
>koszty to oczekuje, że ktoś te koszty pokryje.
Jeśli sam się zgodził na pokrywanie przez siebie, to niech nie dolicza
innym.

> Wcale nie musi przyjmować
> wpłat w inny sposób niz przelewem.
Owszem, ale jeśli chce przyjmować karty (żeby mieć więcej klientów), to
niech nie łamie umów z centrum rozliczeniowym.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.