eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopróba ustalenia warunków spłaty zadłużenia › Re: próba ustalenia warunków spłaty zadłużenia
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not-for-mail
    From: "Konrad Zach" <k...@k...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    References: <4274c445$0$27743$f69f905@mamut2.aster.pl>
    <2...@n...onet.pl>
    Subject: Re: próba ustalenia warunków spłaty zadłużenia
    Date: Sun, 1 May 2005 16:32:00 +0200
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    Lines: 76
    Message-ID: <4274e5ed$0$27750$f69f905@mamut2.aster.pl>
    NNTP-Posting-Date: 01 May 2005 14:21:33 GMT
    NNTP-Posting-Host: 10.66.8.213
    X-Trace: 1114957293 mamut2.aster.pl 27750 10.66.8.213:3059
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:294206
    [ ukryj nagłówki ]

    :)

    z nadzieją patrząc na przysłość serdecznie pozdrawiam Grupowiczów i dziękuję
    za wyczerpujące informacje


    Użytkownik "Tomek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:2183.000001ad.4274dfed@newsgate.onet.pl...
    > Jasne że zostaniesz obciążony kosztami. Ale w przypadku gdy nie masz kasy
    to i
    > tak bez znaczenia. Piszesz ze to był artykuł sezonowy. To nie ty jesteś
    > nieuczciwy, jeśli by mozna było to takimi kategoriami mierzyć. Skoro ktoś
    Ci dał
    > na kredyt sezonowy towar po sezonie to na co liczył. Że może w lipcu
    sprzedaż
    > łopaty do śniegu. Nie siła a sztuka frajerów w dupe tłuką. Dawanie na
    kredyt czy
    > jak ktos to inaczen nazwie zawsze niesie ryzyko że mozna tego nie oddać.
    Tamta
    > firma musiała sie z tym liczyć, piszesz o moralności i pozytywnym
    podejściu. Oni
    > jakoś się tym nie przejmowali. Dlaczego widząc koniec sezonu nie zwrócili
    Ci
    > uwagi że możesz mieć problemy. Piękny dilog by niedawno na filmie.
    Zarabianie
    > pieniędzy to taka gra. Wygrywa ten co bogatszy umrze. Nic więcej się nie
    liczy.
    > w interesach nie ma moralności, dobrego wychowania itp. W opisywanej
    sytuacji
    > nie tylko ty zawiniłeś to niby dlaczego odpowiedzialność ma być
    jednoosobowa.
    > Zamiast brać kredyt w banku na spłatę zadłużenia zastanów się czy warto Ci
    > kupować bilety tramwajowe. Kwota jaka wymieniłeś jest niespłacalna. To co
    znaczy
    > 100 kary za jazde bez biletu. Komornik musi mieć wyrok. Poprosi Cie do
    siebia,
    > albo sam sie pofatyguje. Wtedy mu powiesz żeby sobie wziął te stare meble.
    Bo
    > myśle że robotę będziesz miał za jakąś minimalna stawkę. Napisze na kwicie
    że
    > nic nie masz i odeśle tamtą firmę na bambus. I o to w tej całej sprawie
    chodzi.
    > Do tej pory ta suma wisi im w papierach jak kilo kitu. Jak będa mieli
    wyrok to
    > sobie ja mogą jakoś logicznie zaksięgować. A jakbyś jeszcze coś z tego
    oddał to
    > maja bonusa. Prezes będzie dłużej na Majorce dwa dni odpoczywał. Jak nie
    > zrobiłeś przekrętu z papierami to niby dlaczego mieli by Cie wsadzić i
    skąd by
    > wzieli tyle więzień. Pan telewizor ustmi posła powiedział ze w zeszłym
    roku
    > wystawiono ponad milion róznych tytułów komorniczych. Nawet jak Cie wsadzą
    to
    > bedziesz razem z sąsiadami rodzina i przyjaciółmi. Zmieni się tylko to że
    nie
    > będziesz musiał sam gotować i martwić się co zjesz jutro. Więzień też jest
    dla
    > ludzi - jak powiedział Balcerek. Wyrok jaki dostaniesz to nie kara tylko
    troche
    > bardziej stanowcza prośba żebyś oddał. Masz szczęscie że możesz na taki
    liczyć.
    > Pomyśl jaka była by kolejnośc oddawania pieniędzy jakby upomnieli się o
    nie
    > windukatorzy z Białorusi. Urzędowy wyrok i państwowy komornik to pełna
    kultura.
    > Za moment tytułów będzie ze dwa milony. Ja bym sie zastanowił na Twoim
    miejscu
    > czy pracodawca jak stwierdzi ze nigdzie nic nie wisisz to Cie przyjmie do
    > roboty. Skoro wszyscy wiszą a ty nie to znaczy ze skąś bierzesz inna kasę.
    > Jakbyś był pracodawcą to przyjął byś do roboty odmieńca. Tomek
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1