> Udaj się w góry.Tam znajdz jakąś jaskinię;)
> Takiej porady szukasz na grupie dyskusyjnej poświęconej prawu?Aż tak się
> boisz męskiej szkoły życia jaką jest wojsko?

Tak boje sie tej 'szkoły życia', nie wiem zresztą na czym ona ma polegać: na
wsytrzeleniu 5 pocisków w ciągu 6 m-cy, czy średnim spożyciu wódki 2l/tydz,
czy na służbie w wojskach transportowych, gdzie w jednostce nie ma kasy na
benzyne itd... w moim miescie jest ponad 20% bezrobocie; myślisz że za rok
gdy wróce z woja mój obecny pracodawca bedzie czekał z utęsknieniem na mnie,
a jezeli nie on to kilku innych bedzie zabiegac o mnie (w końcu jestem po
'szkole życia') ???

BTW uważałem (i dalej uważam) że ta grupa jest odpowiednia na podjęcie tego
tematu, zreszta kilka razy obecni na niej udzielali odpowiedzi na tematy
związane z armią (akurat nie było takich typu 'skończyłem studia, grozi mi
6m-czna służba, jak to ominąć, chce iść na rok do zasadniczej?'), i jescze
nie spotkałem sie żeby ktoś powiedział ze to jest NTG.

pozdrawiam
adam