eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopraca policji - kulejące procedury, czy po prostu farsa? › Re: praca policji - kulejące procedury, czy po prostu farsa?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Hania " <v...@W...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: praca policji - kulejące procedury, czy po prostu farsa?
    Date: Sun, 9 Apr 2006 00:13:56 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 44
    Message-ID: <e19jk4$7vv$1@inews.gazeta.pl>
    References: <e11crb$fih$1@inews.gazeta.pl> <e13kdq$1d$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <e13u43$7i3$1@inews.gazeta.pl> <e14124$fas$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <e15e5d$4r6$1@inews.gazeta.pl> <e16eom$rkq$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 87.207.59.202
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1144541636 8191 172.20.26.238 (9 Apr 2006 00:13:56 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 9 Apr 2006 00:13:56 +0000 (UTC)
    X-User: vickydt
    X-Forwarded-For: 172.20.6.61
    X-Remote-IP: 87.207.59.202
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:380389
    [ ukryj nagłówki ]

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

    > Jak niemal każdemu horemu psychicznie. Porozmawiaj z jakimś lekarzem.
    > W razie braku zgody ojca można taką zgodę uzyskać od sądu. Latanie za
    > kimś z siekierą to już ostatnie stadium. Będziecie czekać, jak kogoś
    > trafi?

    Postaram sie. Na razie, rozmawiajac z mama nt. tego, ze brat tez moglby
    czasem ojca sprowadzic do parteru (tzn mowiac kolokwialnie "opieorzyc", bo
    ojciec czasem po ochrzanie dziala w miare normalnie , w kazdym razie nie
    rzuca sie o wszystko) uslyszalam, ze cyt.: "a co ty swoim wojowaniem dobrego
    zrobilas?, chcialabys, by twoj brat nawrzeszczal na ojca i potem odpowiadal
    za napasc" (coz, ojciec potrafi konfabulowac, ze hej)...no i mi wszystko
    opadlo...

    > Ja jedynie zapytałem, po co tam pukałąś. Od tego byli na miejscu
    > policjanci. To był ich, a nei Twój obowiązek.

    no to gadali z sasiadka, ktora zaprzeczyla posiadaniu takowej. Nie trzeba
    byc jednak Holesem, by podebrac babe tak, by przestala klamac. No tak mi sie
    zdawalo, ze jakis podstaw psychologii ich (policjantow) ucza, no ale sie
    chyba zbytnio W11 naogladalam.


    > Lekarz psychiatra ocenia stan chorego nie tylko po jego badaniu, ale i
    > na pdostawie opisu osób trzecich. Włąśnie z tego powodu zazwyczaj chce
    > rozm awiać z rodziną, bo w trakcie kilkuminutowej wizyty wszystkiego
    > nie ustali.
    >

    ja w Twej wypowiedzi podkresle slowo "zazwyczaj" - i wierzmy, ze zazwyczaj
    tak jest, a tylko nam sie trafia, ze sie nikomu nie chce: policjantom,
    lekarzom....

    BTW, nie obraz sie, ale z mej nieczestej sposobnosci spotykania i jednej i
    drugiej grupy zawodowej nie chce sie wierzyc, ze owo "zazwyczaj" akurat
    laskawie mnie spotka, wrecz-gdyby spotkalo, lazilabym poo swiecie z
    rozdziabiona ze zdziwienia paszczą.

    zdrowki
    hania

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 09.04.06 05:56 Y
  • 09.04.06 21:12 Hania

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1