eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › potracenie pijanego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2007-02-18 03:23:35
    Temat: potracenie pijanego
    Od: d...@g...com

    witam

    mialem zdarzenie w ktorym potracilem pijanego pieszego

    jadac terenem zabudowanym - jak mi pozniej <R> wyliczyla 26m hamowania
    to ok 60km/h - dojezdzalem do swiatel naktorych bylo zielone swiatlo
    (chcialem skrecic w lewo).
    Na sasiednich 2 pasach stala kolumna samochodow (ok 4) stojaca na
    czerwonym swietle (na wprost).
    Na przejsciu dla pieszych jest czerwone swiatlo, nagle wybiega mi
    delikwent, zostaje uderzony lewym bokiem, gdzie efektem koncowym jest
    rozwalony luk brwiowy. przy wstepnej pomocy wyczowalny swat alkoholu -
    potwierdzone przez szpital ktory go przyjmowal (nie wiem ile mial w
    wydychanym). gosc nie chce czekac na przyjazd policji.
    Z 2 strony stoi 2 swiadkow ktore potwierdzaja moja wersje zdarzenia.
    ze mna jechala jedna osoba, niespokrewniona ale nie zostaje wstepnie
    przesluchana.
    Samochod caly tylko wytarty brod ze zderzaka.

    jakie groza za to konsekwencjem, czego mam sie spodziewac, czy moze
    taka osoba ubiegac sie o jakies odszkodowanie z moje strony?
    prosze o jakies rady przed przesluchaniem lub ewentualna rozprawa -
    czy moge sie ubiegac o adwokata z urzedu w takim przypadku - nie stac
    mnie na prywatnego - czy wogole bedzie potrzebny

    z gory dziekuje


  • 2. Data: 2007-02-18 12:44:48
    Temat: Re: potracenie pijanego
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik <d...@g...com> napisał w wiadomości
    news:1171769015.182393.24430@v33g2000cwv.googlegroup
    s.com...

    Ja bym się niczego nie spodziewał. Pieszy jak wytrzeźwieje, to dostanie mandat
    za spowodowanie zagrożenia w ruchu i tyle.


  • 3. Data: 2007-02-18 13:03:03
    Temat: Re: potracenie pijanego
    Od: "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl>

    > jakie groza za to konsekwencjem, czego mam sie spodziewac, czy moze
    > taka osoba ubiegac sie o jakies odszkodowanie z moje strony?

    Jakie? Za co? Za złamanie przez nią przepisów?

    +inż.leva+


  • 4. Data: 2007-02-18 17:54:33
    Temat: Re: potracenie pijanego
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl> napisał w wiadomości
    news:er9j1e$c9q$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >> jakie groza za to konsekwencjem, czego mam sie spodziewac, czy moze
    >> taka osoba ubiegac sie o jakies odszkodowanie z moje strony?
    > Jakie? Za co? Za złamanie przez nią przepisów?

    Wyobraź sobie, ze odszkodowanie z OC ma sporą szansę mimo wszystko.


  • 5. Data: 2007-02-18 20:20:13
    Temat: Re: potracenie pijanego
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    >
    > Wyobraź sobie, ze odszkodowanie z OC ma sporą szansę mimo wszystko.

    Eee, raczej nie wygra nic z odszkodowania.

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 6. Data: 2007-02-18 20:35:31
    Temat: Re: potracenie pijanego
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:eracf2$8bp$5@atlantis.news.tpi.pl...

    >> Wyobraź sobie, ze odszkodowanie z OC ma sporą szansę mimo wszystko.
    > Eee, raczej nie wygra nic z odszkodowania.

    Trudno powiedzieć. W każdym razie co do zasady wykluczyć tego nie można,
    zwłaszcza na tej zasadzie, że nie dostanie, bo był pijany.


  • 7. Data: 2007-02-18 20:52:30
    Temat: Re: potracenie pijanego
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    > Trudno powiedzieć. W każdym razie co do zasady wykluczyć tego nie można,
    > zwłaszcza na tej zasadzie, że nie dostanie, bo był pijany.

    Nie dostanie bo szkoda powstała " wyłącznie z winy poszkodowanego".

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 8. Data: 2007-02-19 00:32:18
    Temat: Re: potracenie pijanego
    Od: d...@g...com

    Johnson:
    > Nie dostanie bo szkoda powstała " wyłącznie z winy poszkodowanego".

    no moze nie do konca, z wstepnych ogledzin wyszklo ze prekroczylem
    predkosc - teren zabudowany



    Jakie konsekwencje z tego zajscia moga zaistniec? Zabranie prawka?
    Mandat? czy Wyrok?


  • 9. Data: 2007-02-19 00:55:46
    Temat: Re: potracenie pijanego
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 19.02.2007 d...@g...com <d...@g...com> napisał/a:
    > Johnson:
    >> Nie dostanie bo szkoda powstała " wyłącznie z winy poszkodowanego".
    >
    > no moze nie do konca, z wstepnych ogledzin wyszklo ze prekroczylem
    > predkosc - teren zabudowany

    Ale to nie oznacza, że ta nadmierna prędkość się do wypadku przyczyniła.

    --
    Marcin


  • 10. Data: 2007-02-19 03:08:48
    Temat: Re: potracenie pijanego
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    d...@g...com wrote:
    > Johnson:
    >> Nie dostanie bo szkoda powstała " wyłącznie z winy poszkodowanego".
    >
    > no moze nie do konca, z wstepnych ogledzin wyszklo ze prekroczylem
    > predkosc - teren zabudowany

    O 10km/h? Bez żartów - to żadne przekroczenie :) Niektóre
    prędkościomierze z taką tolerancją mogą pokazywać prędkość...

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1