"MariuszM." <Pieprzcie_sie_rozsyłacze_spamu@1.pl> wrote in message
news:er4rrv$d2q$1@nemesis.news.tpi.pl...

>
> dziś do ojca dzwonił komornik z informacją, że owe dziecko ma dług 1300 zł
> i
> pdobno jest wyrok sądowy na zajęcie tej kwoty

Jakby podobny by, to już by dawno przyszedł listem za potwierdzeniem odbioru
do domu.
Komornik zdaje sie był z firmy windykacyjnej.
Jak się przedstawił?
Czysto i wyraźnie: Komornik Sądu rejonowego rewiru xxx, czy też tak
bełkotliwie, że jedynym zrozumiałym słowem było słowo komornik.


> Komornik stwierdził, że jest w stanie zająć mienie rodziców na poczet
> długu
> "dziecka", co według mnie jest bzdurą bo na rodziców można podobno tylko
> przenieść obowiązek alimentacyjny a to jest dług dla operatora
> komórkowego.

Jedyną rzeczą, którą komornik może szukać w mieszkaniu rodziców to rzeczy
syna, które ewentualnie mogą do niego należeć.
należy grzecznie komornikowi wytłumaczyc, że syn nie mieszka i żadne jego
rzeczy już się tutaj nie znajdują.
Dlatego najlepiej w biurze meldunkowym złożyć wniosek o wymeldowanie syna w
tryie administracyjnym.

pseudokomornik z firmy windykacyjnej powinien zostać za progiem tak jak
przyszedł.


>
> czy komornik faktycznie ma prawo a jeśli nie to może ktoś zna odpowiednie
> paragrafy?

ma prawo szukać rzeczy należącej do tej osoby. Nie ma prawo zająć niczego co
nalezy do ojca.




>
> Komornik prawdopodobnie zostanie wyrzucony o ile przyjdzie (oczywiście
> kulturalnie bez uszkodzeń nieszczęśnika) więc muszę znać podstawy prawne

O ile to rzeczywiście komornik to raczej nie radzę.