> > Zapomniałem jeszcze o jednym. Żeby starać się o pełnomocnika z urzędu,
to
> > czy
> > nie należy być przynajmniej częsciowo zwolnionym z kosztów sądowych?
> > Bodajże
> > tak jest w procesie cywilnym.


> w temacie mowa o obrońcy

Nie rozumiem.

Czy to znaczyć, że są różnice między pełnomocnikiem z urzędu, adwokatem z
urzędu, a obrońcą z urzędu? Pytanie zadaję pod kątem ich udziału w
postępowaniach sądowych cywilnych i karnych.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/