Witam,

Jakiś czas temu pożyczyłem znajomemu pieniądze i teraz mam kłopoty ze
ściągnięciem tego długu. Wygląda na to, że będę musiał pójść z tym do sądu
(na szczęście przy pożyczaniu spisaliśmy umowę) i tu moje pytanie. Czy
moglibyście doradzić mi (moje doświadczenie w tym zakresie jest praktycznie
żadne) co powinienem po kolei zrobić?

Znalazłem w Internecie wzór pozwu stosowanego w takich sytuacjach.
Powinienem na tej podstawie napisać pozew i złożyć go w sądzie właściwym
dla miejsca zameldowania pozywanego, czy tak? Taki pozew pewnie mogę złożyć
pocztą? Czy to już wszystko, czy powinienem zrobić coś jeszcze? Czy jest
jeszcze coś, o czym powinienem w takiej sytuacji wiedzieć, pamiętać,
dopilnować?

Z góry duże dzięki!

do góry

e...@n...o2.pl napisał(a):
> (na szczęście przy pożyczaniu spisaliśmy umowę) i tu moje pytanie. Czy
> moglibyście doradzić mi (moje doświadczenie w tym zakresie jest praktycznie
> żadne) co powinienem po kolei zrobić?

Po pierwsze poszukać w archiwum grupy, bo temat był już setki razy.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

scream wrote:

>> (na szczęście przy pożyczaniu spisaliśmy umowę) i tu moje pytanie. Czy
>> moglibyście doradzić mi (moje doświadczenie w tym zakresie jest
>> praktycznie żadne) co powinienem po kolei zrobić?
>
> Po pierwsze poszukać w archiwum grupy, bo temat był już setki razy.

Poszukałem, do tego doczytałem broszury z
http://www.ms.gov.pl/przewodnik/przewodnik.shtml i większość moich
wątpliwości się wyjaśniła. Bardzo dziękuję.

Pozostała mi jeszcze tylko jedna kwestia: jakie w praktyce są szanse
ściągnięcia takiego długu? Wiem, że znajomy pracuje, ma samochód itp, więc
jestem dobrej myśli - ale z drugiej strony słyszałem (i czytałem w
archiwach grupy) ostrzeżenia, że ściąganie długu z osoby fizycznej jest
trudne.

Jak z tym jest w praktyce?

do góry

e...@n...o2.pl napisał(a):
> Jak z tym jest w praktyce?

Jeśli legalnie pracuje albo ma jakiś majątek, to nie powinno być problemów.

KG

do góry

Użytkownik <e...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:dposst$hs$1@inews.gazeta.pl...
> Pozostała mi jeszcze tylko jedna kwestia: jakie w praktyce są szanse
> ściągnięcia takiego długu? Wiem, że znajomy pracuje, ma samochód itp, więc
> jestem dobrej myśli - ale z drugiej strony słyszałem (i czytałem w
> archiwach grupy) ostrzeżenia, że ściąganie długu z osoby fizycznej jest
> trudne.
>
> Jak z tym jest w praktyce?

W praktyce jest tak, że ściąganie z osób fizycznych jest zwykle znacznie
prostsze, a w szczególności szybsze niż z firm. Często jest tak, że jeśli
sprawa nie trafia do jakiegoś wielkiego sądu pokroju warszawskich czy
katowickich, to można się wyrobić ze skierowaniem wniosku egzekucyjnego w
dwa miesiące od wysłania pozwu. Oczywiście o ile pozwany nie złoży
sprzeciwu, ale to na szczęście rzadko się zdarza.


--
Pozdrawiam,
Washko

do góry