Ja dziwię się, że ktoś wierzy w takie legendy, jak kamery przy bankomatach.
Zdecydowana większość bankomatów nie ma zamontowanego nagrywania, przy wielu z
nich rzekome kamery to atrapy.
Zaś te, które jednak mają taki bajer, i tak niewielki pożytek - otóż w ramach
oszczędności do nagrań są wykorzystywane wciąż te same nośniki danych. Więc na
nagraniach najczęściej mona obaczyć gustowne paski albo piekny zimowy
krajobraz (śnieży).
Z moich doświadczeń wynika, że z ok. 90% bankomatów mozna wypłacać pieniądze
bez niebezpieczeństwa, ze zostanie to zarejestrowane.
Z monitoringu zamontowanego na pierwszej lepszej zapyziałej stacji benzynowej
jest większy pozytek niż tego przy bankomacie...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/