eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokiedy policja może wejść bez zgody właściciela do mieszkania? › Re: kiedy policja może wejść bez zgody właściciela do mieszkania? A kiedy do piwnicy?
  • Data: 2003-03-29 21:22:04
    Temat: Re: kiedy policja może wejść bez zgody właściciela do mieszkania? A kiedy do piwnicy?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Po pierwsze należy zauważyć, że obowiązek utrzymania nieruchomości w
    należytym stanie higienicznym spoczywa na użytkowniku. Wynika on z art. 13.1
    ustawa z dnia 6 września 2001 r. o chorobach zakaźnych i zakażeniach. (Dz.
    U. z dnia 31 października 2001 r.). Sankcję karną za naruszenie tego
    obowiązku przewiduje art. 35 tej ustawy. Jest to wykroczenie. W mojej ocenie
    zaleganie padliny stwarza jakieś tam zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne.
    W razie wątpliwości szczegółowo normuje to Rozporządzenie Ministra Zdrowia z
    dnia 12 lipca 1951 r. w sprawie utrzymania porządku i czystości w
    nieruchomościach. (Dz. U. z dnia 30 lipca 1951 r.) wydane właśnie na
    podstawie powołanego przepisu.
    W razie podejrzenia, że ktoś z mieszkańców nie dopełnia swojego obowiązku w
    tym zakresie należałoby się zwrócić w pierwszej kolejności do Straży
    Miejskiej (Gminnej). Współdziałanie z właściwymi podmiotami w zakresie
    ratowania życia i zdrowia obywateli, pomocy w usuwaniu awarii technicznych i
    skutków klęsk żywiołowych oraz innych miejscowych zagrożeń jest jednym z jej
    podstawowych zadań. Wynika to z art. 11 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o
    strażach gminnych. (Dz. U. z dnia 9 października 1997 r.). Oczywiście można
    powiadomić o tym wykroczeniu i Policję, ale nie jest to ich właściwość i nie
    jestem przekonany, czy konieczny jest udział w tym przedsięwzięciu tego
    organu.
    Straż Miejska (Gminna) ma kilka możliwości. Od przeprowadzenia rozmowy z
    winnym zaniedbań i pouczeniem go, poprzez ukaranie mandatem, aż po wniosek
    do sądu o ukaranie. Nadal nie ma jednak prawa wejścia do tej piwnicy i
    usunięcia zagrożenia. Na upartego, to ewentualnie mogliby wejść tam w celu
    dokonania oględzin, ale waga problemu - w mojej ocenie - nie uzasadnia
    wyłamywania drzwi. No i padliny i tak im usunąć nie wolno, chyba że uznają
    ją jako dowód rzeczowy - ale to tak żartobliwie.
    Zaproponowane przez Ciebie rozwiązanie polegające na wyważeniu drzwi, w
    mojej ocenie, jest dopuszczalne jedynie w wypadku, gdyby istniejący stan
    rzeczy powodował bezpośrednie zagrożenie dla życia, zdrowia lub mienia.
    Wówczas zgodnie z art. 26 kk wyłączona by została odpowiedzialność karna, a
    zgodnie z art. 424 kc nie ponosiłabyś odpowiedzialności za wynikłą stąd
    szkodę. W każdym innym wypadku tego typu wejście będzie skutkować
    odpowiedzialnością karną dla sprawców wynikającą z art. 193 kk (grzywna,
    ograniczenie wolności rok pozbawienia wolności)
    Ponieważ z mojej wiedzy wynika, że nawet najbardziej cuchnące i rozkładające
    się szczątki zwierzęcia bezpośredniego zagrożenia dla życia, zdrowia ani
    mienia nie powodują, to zaproponowany przez Ciebie sposób rozwiązania sprawy
    uważam za niezgodny z prawem



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1