Użytkownik "Magdunia" <m...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:ajb1lr$es6$1@flis.man.torun.pl...
>
To nie ejst kwestia ustawy lecz pojawiajacej sie w niektorych
rejonach kraju interpretacji urzedow skarbowych. Zbyt czesto zdarzalo sie
ludzie pracujacy na etacie aby ominac zus i wyzsze podatki rejestrowali
dzialalnosc i swiadczyli uslugi dla jednej tylko firmy. Probowano podciagac
to nie jako dzialalnosc ale jako "samodzielnie prowadzona dzialalnosc -
czyli ... umowy-zlecenia lub umowy o dzielo" - Kilka tygodni temu byl o
tym artukul w prasie. (Gazeta Prawna albo Rzeczpospolita).
Aby nie czepiano sie nikogo dobrze jest wiec wykazac jakis
symboliczny utarg gotowkowy dla osoby fizycznej (typowe uslugi dla ludnosci)
i.. mozna czuc sie w miare bezpieczne. Jesli Urzad uprze sie by wykonywac
zlecenia dla kogos innego rowniez (nie wiem na jakiej podsatwie mieliby do
tego prawo) zawsze mozna zaproponowac wykonanie uslugi dla Urzedu Skarbowego
ale .... moja stawka jest dosc wysoka, cenie sie wysoko jako dobry
fachowiec. :)))

Kilka lat temu przerabiano podobny temat jak uciec od ryczaltu i
w trakcie roku przejsc na zasady ogolne. Wystarczylo poszerzyc dzialalnosc o
uslugi wystroju wnetrz i poradzic sasiadowi ze "ta doniczka z kwiatkiem
ladniej wygladalaby na podlodze w kaciku niz na parapecie" - jest to juz
porada i niezaleznie od tego czy otrzyma sie za nia zaplate czy tez nie - to
nalezy od tego zaplacic podatek a wiec bylo to " wykonanie czynnosci ktora
powodowala urate prawa do ryczaltu"

Pozdrawiam
WT

Pozdrawiam