eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak to jest z meldunkiem? › Re: jak to jest z meldunkiem?
  • Data: 2003-02-12 00:59:52
    Temat: Re: jak to jest z meldunkiem?
    Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:
    > Brak meldunku może być w kilku wypadkach uciążliwy. Rozliczenia z Fiskusem.

    Doprawdy? Przez wiele lat byłem "bezdomny" - wg naszych urzędasów - a nie
    miałem żadnych problemów z rozliczaniem się z fiskusem.

    > Sprawy Sądowe i wszelkie inne postępowania urzędowe.

    Jeżeli ktoś w miejscu jego wcześniejszego meldunku zostawił rodzinę,
    lub przyjaznych mu ludzi, to nie ma takiego problemu - powiadomią
    o pismach. Jeśli nie - to faktycznie może mieć z tego tytułu problemy,
    łącznie z zatrzymaniem w celu doprowadzenia.

    > Co do rad ELITY dotyczących mówienia o leczeniu psychiatrycznym,

    Mam na imię Arek i tak mów.

    > to radzę Ci, byś przejrzał archiwum grupy.
    > ELITA zawsze miał dość kontrowersyjne poglądy na temat prawa.

    Doprawdy?

    > W większości wypadków uznawane przez resztę grupowiczów jako niesłuszne.

    Doprawdy?

    > Myślę, że ELITA po prostu uważa, że policji powinno się mówić prawdę.

    Zgadza się - powinno się, ale nie MUSI się.

    > W odniesieniu do niego to prawda, więc pewnie przez roztargnienie uznał,
    > że inni też tak mogą.

    Pozwolę Ci to udowodnić w sądzie. Podaj mi na priva dane do pozwu.

    > Poinformowanie, że leczyłeś się psychiatrycznie spowoduje najpewniej drugie
    > pytanie policjanta: "kiedy i gdzie?".

    Doprawdy? Wywróżyłeś sobie to z fusów czy ości?

    > No cóż, takie informacje można łatwo sprawdzić.

    Doprawdy? Kto Ci takich bzdur naopowiadał?

    > Jeśli będziesz takie bzdury opowiadał jako świadek, to możesz się
    > załapać na bodaj trzy lata odsiadki. W innych wypadkach, jeśli spowoduje to
    > konieczność badań, a później się okaże, że nie byłeś leczony, to będziesz
    > musiał w najlepszym wypadku zwrócić ich koszty.

    Ojojojoj... co za fantastyczne konfabulacje!

    > Z tym koniecznym adwokatem, to też nie do końca. Jeśli nawet Ci sprowadzą
    > adwokata z urzędu, to raczej na pewno nie w chwili zatrzymania. Adwokat z
    > urzędu raczej rzadko działa aktywnie (niestety), za to tamuje bieg

    Ależ teraz duby smalone gadasz. Zadaniem tego adwokata nie jest "aktywne
    działanie" lecz powiadomienie wskazanych przez Ciebie osób - w tym Twojego
    adwokata - że nasi dzielni policmajstrzy wycierają sobie dołek Twoim tyłkiem
    i poprawiają statystyki.

    > porozmawiać z Tobą i Cię zwolnić, policja umieści Cię w aresztach na 48
    > godzin i będzie w tym czasie myślała, jak wybrnąć proceduralnie z tematu.

    W areszcie to osadza sąd.
    Mniej ignorancji, więcej wiedzy by Ci się przydało.

    Arek


    --
    http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1