eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoencyklopedia internetowa › Re: encyklopedia internetowa
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "automoto" <a...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: encyklopedia internetowa
    Date: Wed, 7 Jan 2004 10:51:30 +0100
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 28
    Message-ID: <btgkq0$ii1$1@inews.gazeta.pl>
    References: <2...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: gaj2-9.lanet.wroc.pl
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1073469062 19009 193.91.30.170 (7 Jan 2004 09:51:02 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 7 Jan 2004 09:51:02 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-User: automoto
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:186091
    [ ukryj nagłówki ]

    w ogóle to zagadnienie to doprowadza mnie czasem do mysli samobójczych :)
    zartowalem

    czesto pisze teksty i mam ten sam problem vel dylemat.
    czytalem w zyciu sporo, wiedze mam i dobra pamiec takze. tylko ze nie do
    tytulow, autorow i numerow stron. co biedny piszacy ma zrobic. jesli to co
    pamieta, wiedza ktorą dysponuje, prawie zawsze pochodzi z jakiejs ksiazki,
    gazety itp? piszac np artykul opieram sie chcac nie chcac na tym co
    przeczytalem (jesli pisze o teorii) i pojawia sie nagle problem, gdzie ja to
    przeczytalem. musze przeciez napisac bo mi prawo autorskie tak nakazuje,
    zeby nie bylo plagiatu. No i jestem w kropce.

    Jesli np zalozyc ide w zaparte i pisze z glowy wiec sie nie boje. moj
    artykul jest publikowany w gazecie i nagle ktos do mnie dwoni i mowi:
    - hej kolego, to co napisales pochodzi z mojej ksiazki vel artykulu.
    chcialbym sie z Toba spotkac w sadzie
    No i co??
    jak ja mam udowodnic ze nie przepisywalem od niego tylko pisalem z glowy. a
    moze nie wolno mi pisac tego co wiem, tylko to co zaobserwowalem, zbadalem
    itp??

    jesli ktos rzucil by link do "opracowania" polecil jakas ksiazke, a
    najlepiej jakies przyklady z zycia, rozstrzygniecia sadów. mysle ze nie
    tylko ja bylbym wdzieczny

    pozdrawiam


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1