Alek napisał(a):
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:dfvcof$cii$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>>coś im tam
>>>obiecywać przez telefon, spłacać po pare złotych - jednym słowem grać
>
> na > > czas, aż będziesz w stanie zapłacić całość.
>
>>Dokladnie... to jest najlepsza metoda.
>>
>>Ale wyslij im na przyklad 10% kwoty.
>>To juz ich "zamknie" na jakis czas.
>
>
> "Im" to znaczy komu? No chyba nie krukowi?

Mysle ze Idei bedzie lepiej :)

Prawde mowiac to ta rada na tym etapie sprawy to juz moze byc
przeterminowana, nigdy nie mialem do czynienia ze sciagaczami dlugow.

Po prostu jak sie nie ma na zaplacenie racunku to dobrze po ponagleniu,
czy wezwaniu do zaplaty wyslac cokolwiek - polowe, albo nawet 10%.
Odczepia sie na kolejne 3 mce w czasie ktorych mozna wyslac reszte.

Sam nie mialem takich problemow, ale znam sporo takich przypadkow.
Ludzie nawet przez pol roku tak ciagneli splate rachunkow :) I to
jeszcze zazwyczaj wierzyciel sie tak zamotal, ze udawalo sie bez
odsetek, a przynajmniej nizsze niz to by sie nalezalo.