eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodoręczenie nakazu zapłaty › Re: doręczenie nakazu zapłaty
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: doręczenie nakazu zapłaty
    Date: Tue, 14 Oct 2008 16:16:59 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 119
    Message-ID: <gd29kr$23o$1@news.onet.pl>
    References: <1...@n...onet.pl> <gcpik3$8pp$1@inews.gazeta.pl>
    <gd1jcv$h55$1@news.onet.pl> <gd201k$shp$1@inews.gazeta.pl>
    <gd26v6$ooj$1@news.onet.pl> <gd28r5$72c$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: dpp46.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1223993819 2168 83.24.149.46 (14 Oct 2008 14:16:59 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 14 Oct 2008 14:16:59 +0000 (UTC)
    X-Sender: A2zNb+iyGzNLOZcnZKe0qTi6JhWh3FyC
    In-Reply-To: <gd28r5$72c$1@inews.gazeta.pl>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.17 (Windows/20080914)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:558300
    [ ukryj nagłówki ]

    Johnson pisze:
    > Liwiusz pisze:
    >
    >>
    >>> [przestępstwo] i nie wydaje mi się żeby było trudne do udowodnienia.
    >>
    >> Mądrego oszusta trudno skazać. Niech dowodami będą tylko
    >> oświadczenia powoda (do kwoty 500zł pożyczki nie trzeba dowodów na
    >> piśmie, fakturę na 100 000zł można wystawić też bez pisemnych
    >> dowodów). Jeśli pozwany się zorientuje i zacznie się odwoływać, to co
    >> najwyżej powód przegra, uznając że niedostatecznie zabezpieczył
    >> transakcję i przegrał na skutek braku dowodów. Udowodnienie oszustwa
    >> może być bardzo trudne.
    >>
    >>
    >
    > Oszustwem będzie wskazanie fikcyjnego procesu, i poprzez wprowadzenie w
    > błąd sądu, uzyskanie korzystnego orzeczenia. I w takim wypadku bez
    > znaczenia jest czy zobowiązanie istnieje czy nie. Oczywiście będzie to
    > tylko karalne stadium usiłowania, chyba że pozwany uiści albo zdążą go
    > wyegzekwować.


    Udowodnienie oszustwa będzie w praktyce niemożliwe. Powód zawsze
    będzie twierdził, że usługę konsultacji na tematy reklamowe wyświadczył,
    i faktura na 10 000zł jest zasadna, tudzież pożyczył pozwanemu na gębę
    500zł, i dlatego wytoczył powództwo. A że miał małe szanse wygrania w
    przypadku wniesienia sprzeciwu - trudno, to nie jest karalne.


    >
    > Cytuje:
    > "Wprowadzenie w błąd przybierać może postać tzw. oszustwa procesowego,
    > które zachodzi wówczas, gdy na skutek fałszywych dowodów przedstawionych
    > przez sprawcę doszło do rozporządzenia mieniem na podstawie wyroku
    > sądowego zasądzającego roszczenie (por. postanowienie SN z 29 stycznia
    > 2004 r., I KZP 37/03, LEX nr 140096; wyrok SN z 14 stycznia 2004 r., IV
    > KK 192/03, LEX nr 84458; W. Cieślak, M. Górowski, cytowana glosa do
    > postanowienia SN z 29 stycznia 2004 r., s. 142 i n.). Wprowadzenie sądu
    > w błąd nieprawdziwymi twierdzeniami zawartymi w pozwie, popartymi
    > jednocześnie fałszywymi dowodami, stanowi działanie oszukańcze przez to,
    > że zamiarem sprawcy jest skłonienie sądu do rozporządzenia cudzym
    > mieniem, u podłoża którego leży błędne wyobrażenie o rzeczywistości
    > wywołane przez sprawcę. Charakteryzując przypadek tzw. oszustwa sądowego
    > SN stwierdził, że konstrukcja przestępstwa oszustwa nie wyklucza
    > sytuacji, w której wprowadzenie w błąd dotyczy innej niż rozporządzający
    > mieniem osoby. Zdaniem SN także i ten, kto wprowadza w błąd inną osobę,
    > w celu wywołania niekorzystnej dyspozycji majątkowej dopuszcza się
    > oszustwa (por. wyrok SN z 24 września 1932 r., II 4K. 576/32, Zbiór
    > Orzeczeń Sądu Najwyższego. Orzeczenia Izby II Karnej 1932, nr 11, poz.
    > 215; wyrok SN z 13 czerwca 1933 r., Zbiór Orzeczeń Sądu Najwyższego.
    > Orzeczenia Izby Karnej 1933, nr 162, poz. 33 oraz W. Świda (w:) I.
    > Andrejew, W. Świda, W. Wolter, Kodeks karny..., s. 621)."
    > - [moim zdaniem wprowadzenie sądu w błąd może polegać na wskazaniu złego
    > adresu pozwanego, w celu umożliwienia mu obrony w porocesie i szybszego
    > uzyskania wyroku, nawet w sytuacji istnienia zobowiązania]

    Zgadza się. Nawet w obecnym stanie prawnym można odwrócić nadaną
    klauzulę, jeśli wykaże się, że tytuł egzekucyjny nie był dostarczony na
    poprawny adres (a przynajmniej tak mi się wydaje, że można, nie
    spotkałem się jeszcze w praktyce, aby ktoś to robił). Niemniej jednak
    chodzi o to, aby nie dopuszczać do tego typu sytuacji w tak łatwy dla
    oszusta sposób. Jak wiadomo, okazja czyni złodzieja.

    Poza tym sprawy nie są czarno-białe. Niekiedy szansa wygrania sprawy
    przez pozwanego wynosi np. 20%. Powód może mieć informacje o nowym
    adresie pozwanego drogą nieoficjalną, albo może nie mieć i nie ma
    motywacji do jego poszukiwania, składa pozew na z góry nieaktualny adres
    (jednak taki, jaki adres powód posiada w dokumentach związanych ze
    sprawą). Pozwany dowiaduje się o zobowiązaniu podczas egzekucji i wtedy
    nie ma już chęci na odkręcanie sprawy, która jest na 80% przegrana.
    Oszustwo podania złego adresu nie wchodzi w grę, bo powód w dobrej
    wierze będzie twierdził, że uważał ten adres za poprawny. Gdyby sąd
    uważniej przyglądał się zwrotom z poczty, zmotywowałoby to powodów do
    aktualizacji adresów do doręczeń.

    Bo obecnie normą jest, że firma pozywa pozwanego na adres ten, który
    posiada, nie wnikając, czy jest aktualny. Pozwany już dawno tam nie
    mieszka, ale listy wracają jako nieodebrane. I potem pozwany - całkiem
    słuszny - uważa się za poszkodowany przez sąd.


    >> wystarczy, aby sąd sprawdzał za każdym razem, gdzie pozwany jest
    >> zameldowany.
    >
    > Pachnie mi to nie kontradyktoryjnością i jest oczywiście sprzeczne z
    > aktualnym trendem zmian proceduralnych.

    Procedury są tylko procedurami. Jak bardzo nie lubisz
    kontradyktoryjności, to niech powód przedstawia zaświadczenie o
    zameldowaniu pozwanego. Jak widzisz, niewiele to zmienia.


    > A poza tym przedłużyłoby postępowanie.
    > No i co z tymi który nigdzie nie są zameldowani - ich w ogóle nie można
    > byłoby pozwać.

    A jak jest obecnie z tymi, którzy nigdzie nie mieszkają? Ustanawia
    się kuratora dla doręczeń.


    >> Skoro można w przypadku firm (KRS), to czemu nie w przypadku osób
    >> fizycznych?
    >
    > Trzeba by wprowadzić sankcje dla osób fizycznych za nie rejestrowanie
    > się, gdzieś tam. Czyli zostawić zameldowanie tak jak teraz jest.
    > Jak nie będzie sankcji za nie zarejestrowanie się to wielu ludzi to po
    > prostu oleje, tak jak na przykład ja :)

    Żyjemy w XXI wieku. Niech każdy, kto nie chce się zarejestrować, ma
    obowiązek sprawdzania swojej elektronicznej skrzynki raz na miesiąc. I
    niech będą tam informacje typu: proszę odebrać pismo [...] w sądzie
    [...] itd.



    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1