eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczytanie prywatnej korespondencji przez szefa › Re: czytanie prywatnej korespondencji przez szefa
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: w...@p...onet.pl
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: czytanie prywatnej korespondencji przez szefa
    Date: 23 Dec 2003 07:58:04 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 66
    Message-ID: <4...@n...onet.pl>
    References: <bs704u$9t1$3@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1072162684 3390 213.180.130.18 (23 Dec 2003 06:58:04
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 23 Dec 2003 06:58:04 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 172.16.16.112, 62.87.254.81, 192.168.243.42
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:184021
    [ ukryj nagłówki ]


    > Co to znaczy odszyfrowuje? Jak to było zaszyfrowane? Prywatnym kluczem i
    > on to złamał. Człowieku, to on jest milionerem.

    wszystko jedno jak, nawet zabezpieczone hasłem, może być najprymitywniej jak
    można. Jeżeli "nie otwiera się samo" :) to jest zamknięte.

    > Po
    > za tym jak rozumiem te listy były na służbowym laptopie, a nie jakimś
    > serwerze.

    nie wiem, ale rozumuję mniej więcej tak, że poczta jest ptrzechowywana na
    serwerze, a nie na dysku komputera.

    > Oczywiście. Ale to co przyszło świadczy pośrednio o tym, co wyszło.

    nie widzę związku i nie jest to moja zła wola, złośliwośc czy inne do wyboru.
    Naprawdę, nie widzę związku.

    > Jak
    > znajdę u podwładnego mail, że adwersarz dziękuje mu za przesłanie bazy
    > danych kontrahentów i nagle zaczyna spadać sprzedaż, to choć nie mam
    > dowodu, że ktoś tę bazę wysłał, to przyznasz, że mam prawo się nieco
    > zaniepokoić i przyjrzeć temu pracownikowi.

    Pewna dygresja - ja nie twierdzę, że ten pracownik był OK i dobrym cżłowiekiem
    jest. Niech go zwalniają jak działa na szkodę "swojego" pracodawcy. Wiem tylko,
    że są granice ingerencji w cudzą prywatność i nie po to obowiązują ustawy żeby
    je sobie dowolnie stosować. Przeczytał moją korespondencję to niech odpowie za
    to. Pewna dygresja mniej więcej w tym samym stylu (autentyk) - pewna wspólnota
    mieszkaniowa wzięła sobie prawo budowlne i głosuje nad
    stosowaniem/niestosowaniem poszczególnych artykułów. Ten jest OK to go
    stosujemy a ten beee to on nas nie dotyczy. To samo jest tutaj - skoro ktoś
    (pracodawca) naruszył prawo to powinen ponieść tego konsekwencje. Ten artykuł
    na prawdę nie ma ustępu wyłaczajacego odpowiedzialność pracodawcy. Nie zakładam
    z góry, że naruszył - jest określony stan faktyczny, są przepisy i jest wymiar
    sprawiediwości. Wyrok może zapaść zarówno w jedną jak i w drugą stronę.
    Wskazałem jedynie mozliwośći jakie dają przepisy. Nikogo nie skazałem (o nie
    mam do tego kompetencji) ba, nie napisałem nawet aktu oskarżenia. wskazuję
    jedynie drogę, taka działalność "uświadamiająca".

    > Nie, to właśnie Ty proponujesz takie rozwiązanie. Udowodnijmy winnemu, że
    > jest winny i go rozstrzelajmy. A nie a' priori zakładajmy, że jak ma
    > narząd, to jest gwałcicielem.

    Chyba trochę inna sytuacja. Mam konkretny zarzut, więc niech osoba przeciwko
    kórej go podnoszę wykaże że czynu zarzucanego nie popełniła. Mam prawo ? no mam.


    > No i zakładając, że ta "firma" to firma tego pracodawcy, to raczej trudno
    > takie konto uznać za prywatne.

    konto na serwerze publicznym zakładane ze służbowego konmputera jest prywatne.
    Te listy nie sa zgromadzone na dysku komputera.

    > Idąc Twoim tokiem rozumowania, to można na fakturach zacząć pisać listy do
    > dziewczyn, a jak przyjdzie skarbówka, to im oświadczyć, że faktury się ma,
    > ale się ich nie pokaże, bo zawierają prywatną korespondencję.

    tajemnica komunkowania się nie obejmuje korespondencji otwartej to chyba
    oczywiste,

    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1