eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy to jest legalne? › Re: czy to jest legalne?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
    From: Catbert <v...@w...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: czy to jest legalne?
    Date: Wed, 04 Aug 2004 16:01:34 +0200
    Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
    Lines: 75
    Message-ID: <ceqq7n$r1n$1@korweta.task.gda.pl>
    References: <ceqf6f$6o6$1@korweta.task.gda.pl> <ceqiqf$o6m$1@korweta.task.gda.pl>
    <ceqjr3$26e0$1@news2.ipartners.pl>
    NNTP-Posting-Host: aim41.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: korweta.task.gda.pl 1091628088 27703 83.25.220.41 (4 Aug 2004 14:01:28 GMT)
    X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 4 Aug 2004 14:01:28 +0000 (UTC)
    X-Original-Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
    In-Reply-To: <ceqjr3$26e0$1@news2.ipartners.pl>
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.6) Gecko/20040113
    X-Organization-Notice: Organization line has been filtered
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:231314
    [ ukryj nagłówki ]

    On 8/4/2004 2:12 PM, Kartellis wrote:

    >>O ile napisanie pracy na dowolny temat jest legalne, podobnie, jak
    >>odstapienie jej odpłatnie - o tyle pisanie jej w zamiarze bezpośrednim i
    >>oferowanie jej w celu podania jej za własną przez inną osobę nie za bardzo.
    >
    >
    > Nie ma czegoś takiego, "legalne nie za bardzo", tak na marginesie.
    > A poza marginesem, nikt tego w ten sposób nie robi. A co siedzi w głowie
    > sprzedającego i kupującego to ich prywatna sprawa.

    Widzę, że istnieje wiedza kto, jak i w jaki sposób robi "to". Jeżli nikt
    tego "w ten sposób" nie robi - znaczy, że wiesz jak robią to wszyscy -
    pała z logiki.

    Proponowanie napisania pracy "zaliczeniowej", magisterskiej,
    licencjackiej jest oczywistym nakłanianiem - jedynie osoba bardzo naiwna
    mogłaby mysleć, by ktoś komuś zapłacił za napisanie pracy dla siebie
    samego - może ojciec/matka dziecku.

    >>Przykładowo: sprzedawanie noży i siekier nie jest karalne, ale ostrzenie
    >>siekiery i zachwalanie jej komuś, kto odgraża się, że odrąbie łeb
    >>sąsiadowi nie jest mile widziane przez prawo.
    >
    > Ale również nie jest ścigane - o ile nie udowodni się, że sprzedawca miał
    > racjonalne podstawy do stwierdzenia, że siekiera w tym celu jest kupowana.

    Owszem, podobnie jak trudno udowodnić cokolwiek, np. oszustwo komuś, kto
    na stronie internetowej oferowałby loty na ksieżyc.

    Jednakże domniemanie, że prace są pisane celem fałszowania ich autorstwa
    jest ja najbardziej zasadne i przy odrobinie chęci można to udowodnić,
    wystarczy chcieć.
    Rozumiem, że jest to trudne (nie procesowo lecz wolicjonalnie) w kraju,
    w którym znaczna część kadry naukowej podpisywała się pod cudzym
    dorobkiem, a niektórzy z tych, co prawo stanowią mają wykształcenie z
    dziwnych uczelni zagranicznych uzyskiwane w ekspresowym tempie.

    >>Pisanie odpłatne prac i organizowanie takowego (niepodobna przyjąc, że
    >>wzystko robi jedna osoba) jest działanością gospodarczą - a prowadzący
    >>takową zobowiązany jest do zachowania nalezytej staranności, przy której
    >>wie, lub moze przewidzieć, że dopomaga do popełnienia przestepstwa.
    >
    > Sytuacja nie taka prosta - analogicznie z nożami - można użyć do tego i do
    > tego. Bo analogicznie naprawdę powinno się zacząć ścigać sprzedawców noży.

    No niezupełnie - nóz może słuzyć wielu celom. Praca magisterska czy
    zaliczeniowa wymieniona z nazwy nie służy niczemu poza tym, czym jest.

    Oferent nie oferuje prac "na temat" czy "w zakresie" lecz prace
    magisterskie, licencjackie, zaliczeniowe.

    >>Kierując się życiowym doświadczeniem można zasadnie domniemywać, że nikt
    >>(lub prawie) nie kupi pracy "just for fun" - by ją sobie po prostu poczytać.
    >
    > a ja kupię. I co? I już choćby z tego powodu nie można nikogo skazać.

    Z tego powodu nie, jednakże fakt zapłacenia nie uniewinnia od
    ewentualnego plagiatu.

    >>Wyłaczenie samego czynu z kontekstu i okolicznosci nie czyni go bezprawnym.
    >>Gdyby tak było, mozna by powiedziec, że wbijanie komuś noża w plecy też
    >>nie jest karalne - bo ustawodawca literalnie go nie wymienia, a ponadto
    >>chirurg też posługuje się "nożem", więc karalne być nie może.

    > Zła analogia, właściwsza byłaby - sprzedawcę noża, którym ktoś został
    > zabity, też należy ścigać. Bo cudza praca jest tu tylko narzędziem zbrodni.

    Oferta przypomina sprzedawcę noży, który rozkłada stragan w knajpie, w
    czasie bójki i czynnie zachwala towar.
    Nie spotkałem sie z ofertą noży: "dobre do mordowania" - sprzedawca
    oferuje nóż jakim jest, natomiast autor/organizator prac oferuje prace
    magisterskie, zaliczeniowe i nie traktuje tego bynajmniej jako grę słów.

    Pzdr: Catbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1