> moim zdaniem to juz zakrawa na paranoje, np dawniej jakos listy mieszkancow
> wisialy na klatkach schodowych albo w bramach kamienic i nie bylo problemu,
> mozna sie bylo zorientowac czy sie dobrze trafilo czy nie i nikomu to nie
> przeszkadzalo, a teraz ludzie dostali szmergla na tym punkcie
> jak masz problem ze swoim adresem ip to zaskarz bila gatesa albo innych
> programistow, albo po prostu odlacz sie od netu, bo sam fakt tego ze twoj
> komp jest do niego podlaczony sprawia ze mozesz byc zaatakowany

szczerze powiem i proszę bez urazy: liczyłem na odpowiedź zorientowanego w
temacie prawnika. dlaczego? dlatego, iż interesuje mnie co stanowi w tym
temacie polskie prawo. czy jest jakiś paragraf, który reguluje tą sprawę, czy
można ją pod coś "podciągnąć", czy najzwyczajniej na świecie po prostu polskie
prawo w tym temacie milczy...

to, że nie ma na klatkach wywieszek i nie mogę kumpla znaleźć też mnie
denerwuje. to jak było ongiś, a jak jest teraz, też wiem. na temat odłączania
się od netu już mówiłem, więc nie będę się powtarzał. jednak wszystkie te uwagi
niestety nie ocierają się o prawo :(

mi wystarczy jedna krótka, ale konkretna odpowiedź "jest tak a tak" (najlepiej
poparta jakimś paragrafem ;) )

mimo wszystko dzięki za dotychczasowe uwagi

pozdrawiam serdecznie
serpico

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl