-
Data: 2013-10-14 19:24:30
Temat: Re: Zwrot towaru a wymyslone dane
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On Mon, 14 Oct 2013, kashmiri wrote:
> "janek" wrote in message news:525a6ca5$0$29757$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> W sklepie internetowym kupiłem rzecz, żeby nie rozsiewać swoich danych
>> osobowych podałem się jako Jan Kowalski ( i odbiór towaru w punkcie),
>> niestety owa rzecz mi zdecydowanie nie odpowiada i chciałbym ją zwrócić.
>>
>> Mogę zwrócić do 10 dni ale niestety najpierw muszę skorygować dane.
>>
>> Jak to wygląda w świetle prawa, jakie mogę napotkać problemy.
>
> Zwrotu dokonuje się osobie, która towar zakupiła - jest w stanie przedstawić
> dowód zakupu,
Śliska sprawa.
Uprawnienia o których mowa są "nieprzechodnie" :), a ściślej dla
egzekucji przechodniej jest inny tryb :)
Nie widać podstaw, aby skoro kupujący Jan kupiony towar podał
dalej odsprzedając Piotrowi lub darując Jerzemu, żeby oni
"nabyli wraz z towarem" uprawnienia Piotra.
> a nie dowód osobisty.
>
> Co to w ogóle za pomysł, aby żądać danych osobowych klienta pod pretekstem
> przyjęcia zwracanego towaru.
IMVHO w rachubę wchodzą dwa ograniczenia:
- fiskalne
- podmiotowe
Pierwsze bierze się stąd, że fiskus bardzo nie lubi, jak podatnik
mu wywodzi, że podatki które należały się z powodu sprzedaży należy
zwrócić.
Ten punkt programu da się obejść, o ile sprzedaż została udokumentowana
paragonem fiskalnym, zwrot paragonu w zasadzie rozwiązałby problem.
Ale po pierwsze sprzedaż "zdalna" jest spod paragonów zwolniona,
z zupełnie oczywistego powodu braku spójności dowodowej takiego
trybu fiskalizacji (i tak doręcznie do nabywcy nie pokrywa się
z wydaniem paragonu).
Drugo sprawa, to fakt, że prawo do zwrotu o którym mowa wyżej
przysługuje konsumentowi. Sprzedawca IMO ma podstawy do żądania
dowodu, że zamierzający skorzystać z uprawnienia JEST konsumentem.
IMVHO, samo oświadczenie wystarczy, niemniej... art.6 KC :)
> Pomijając, że nie ma zakazu używania pseudonimów.
Nie ma.
Ale to nie sprzedawca musi udowadniać, że sprzedał temu komu
sprzedał, tylko kupujący, że to *on* kupił, a nie "osoba
związana zawodowo" z zakupionym towarem (BTW: domniemanie,
jakoby tylko i wyłącznie sprzedaż "na firmę" była niekonsumencka
jest nieuprawnione)
pzdr, Gotfryd
Następne wpisy z tego wątku
- 14.10.13 19:48 janek
Najnowsze wątki z tej grupy
- Prowadzenie działalności za kogoś - to legalne?
- nieletni na plaży naturystów
- Afera II LO w Nowym Sączu wypracowanie
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Vitruvian Man - parts 1-6
- Koniec bezkarności?
- chatGPT prawem się zasłania
- sedzia Szmydt
- policja pomaga
- Dla Kfiata i Olina tzw. prawo międzynarodowe
- Osoby które znają informacje tajne
- doprowadzenie przymusowe świadka
- Gruby pasożyt nasyła tajną policję na aktywistę z Rzeszy działającego w SZAP!
- ministranci
Najnowsze wątki
- 2024-05-14 Prowadzenie działalności za kogoś - to legalne?
- 2024-05-14 nieletni na plaży naturystów
- 2024-05-12 Afera II LO w Nowym Sączu wypracowanie
- 2024-05-11 Chess
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 7-11a
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 1-6
- 2024-05-11 Koniec bezkarności?
- 2024-05-10 chatGPT prawem się zasłania
- 2024-05-09 sedzia Szmydt
- 2024-05-09 policja pomaga
- 2024-05-09 Dla Kfiata i Olina tzw. prawo międzynarodowe
- 2024-05-08 Osoby które znają informacje tajne
- 2024-05-08 doprowadzenie przymusowe świadka
- 2024-05-08 Gruby pasożyt nasyła tajną policję na aktywistę z Rzeszy działającego w SZAP!
- 2024-05-07 ministranci