W dniu 2012-04-19 18:21, Pan Zbyszek pisze:
> Może ktoś wie czy to uczciwe ???
> Za miesiąc kończy mi się umowa 14 miesięczna z z telewizją satelitarną
> "N" .W niedziele byłem w pewnym centrum handlowym i p-cie sprzedaży "N"
> złożyłem formalne wymówienie , aby mi nie przedłużyli umowy na czas
> nieokreślony . W poniedziałek o godz. 21,30 zadzwonił facet z "N" i
> zaproponował przedłużenie umowy na kolejne chyba 14 m-cy . Naobiecywał
> pełny pakiet , obniżenie abonamentu , dodatkowe programy za niższą cenę
> , tak , że w końcu zgodziłem się na kontynuowanie umowy , ale
> zastrzegłem , że proszę o przysłanie na mój adres e-mailowy wszytkich
> tych obiecanek .Facet na koniec rozmowy powiedział mi , że rozmowa jest
> nagrywana , umowa jest wiążąca i poprosił mnie o potwierdzenie do
> słuchawki swojego nazwiska .
> Powiedzcie proszę jak to jest - czy taka rozmowa to tak , jak zawieranie
> umowy poza sklepem - czy obowiązuje 10 dni na rozwiązanie od daty samej
> rozmowy , czy może ten termin obowiązuje dopiero gdy dostanę tekst umowy
> na piśmie do domu ?
> Bo tak szczerze mówiąc tam były dla mnie tylko same korzyści , a pewnie
> te gorsze sprawy / małym druczkiem / nie wymienił .
> Zbyszek
Umowę telefonicznie można zawrzeć, jest to ważne i uczciwe.
Przy czym:
- powinno być to utrwalone (przebieg rozmowy),
- podczas rozmowy powinny być przedstawione wszystkie istotne aspekty tejże,
- 10 dni dla konsumenta obowiązuje jak w przypadku kazdej innej umowy.
- umowa powinna zostać wysłana pisemnie (nie pamiętam w jakim terminie i
nie wiem czy te 10 dni liczą się wówczas ponownie),
- jeśli nie wyślą umowy to klient ma 3 m-ce na rozwiązanie umowy bez
konsekwencji,
- za usługi wykorzystane w międzyczasie musi zapłacić.
- źródło to prawo telekomunikacyjne, nie wiem czy "n" pod to podchodzi,
czy są do nich jakieś dodatkowe regulacje.