> To po pierwsze, po drugie Twoj ojciec mogl oferowac cokolwiek w zamian, nikt mu
tego nie zabranial (w dzisiejszych czasach malo jest ludzi ktorzy odwracaja sie na
widok pieniedzy), ale po to wiekszosc z polskiego spoleczenstwa lozy w formie
podatkow na sluzbe zdrowia by tego typu usluga byla realizowana - w przypadku jakby
nie bylo niezbyt milych okolicznosci czyli dolegliwosci zdrowotnych - bezplatnie
(czytaj: bez wyciagania kolejnych pieniedzy z kieszeni ubezpieczonego).

W czyim imieniu tak piszesz?
"Wiekszosci z polskiego spoleczenstwa"??
Może lepiej byłoby także dla Ciebie, gdyby moja rodzina łożyła na mojego Ojca, a
Twoja na twoją rodzinę???
Przynajmniej nie zywilibyśmy urzedasów-darmozjadów po drodze????
I nie wystarczy Ci, że Tatuś/Mamusia podczas pobytu w szpitalu "za darmo" dostawali
jedzonko okrągłe dni za dniem, i że pewnie dlatego było tak marne, a rodzinka mogła
odłożyć z chlebusia i masełka na transport?????
JaC