eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakup z groupona a reklamacja › Re: Zakup z groupona a reklamacja
  • Data: 2015-08-09 20:00:49
    Temat: Re: Zakup z groupona a reklamacja
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >>>> Poczekaj.
    >>>> To moze inaczej.
    >>>> Co gdybym kupił groupona ale go nie wykorzystał a wiec kasa
    >>>> poszłaby do groupona i u niego została. To kto wtedy jest
    >>>> sprzedawca? Ten co dostał kase czy jednak ktos inny?
    >>>> Kto wykazuje zysk, płaci podatek?
    >>>
    >>> Ale co się tak przyczepiłeś do tego do kogo idzie kasa? Nie to jest
    >>> dla ciebie ważne. Nawet jak z tego kuponu 100% zostanie u grupona,
    >>> to nie znaczy, że nie może on być tylko pośrednikiem.
    >>>
    >> Tak mi sie jakos kojarzy, ze jak komus płace to de facto od niego
    >> kupuje, on ksieguje przychód i płaci podatek. Byc moze błednie.
    >
    > Od takiego "skojarzenia" jest wiele wyjątków. Pierwszy z brzegu -
    > kupujesz ubezpieczenie od ubezpieczyciela, a płacisz i zawierasz umowę
    > "w agencji" (to oddzielny podmiot).
    >
    Ok, ale wtedy agencja kase przekazuje do ubezpieczyciela i zawiera
    ubezpieczenie.
    A nie, ze raz zawiera, raz nie zawiera...
    >
    >>>>>> Czyli to bardziej wyglada w ten sposób ze ja kupuje od groupona a
    >>>>>> groupon dalej płaci jakiejs firmie.
    >>>>>> Wiec jak kupie ale do firmy w sprawie realizacji sie nie zgłosze,
    >>>>>> to groupon nie musi tej usługi dla mnie kupowac.
    >>>>>
    >>>>> Nie ma znaczenia.
    >>>>>
    >>>> Hmm, no widze ze bede musiał powoli rozgladnac sie za restauratorem
    >>>> :)
    >>>
    >>> Nawet jakbyś kupił bezpośrednio od restauratora, to i tak ciężko
    >>> widzę jakieś odszkodowanie.
    >>
    >> O, a to dlaczego?
    >> Bo juz widze pomysł na swietny "biznes"... ;-)
    >
    > Jeśli myślisz o oszustwie, to trzeba by wykazać, że w momencie
    > sprzedaży kuponów miał zamiar się zwinąć. A tak - no to co najwyżej
    > zwrot części ceny. Tylko na jakiej podstawie?

    Na takiej ze kupon był na dwa lata, a mogłem z niego korzystac tylko rok?
    (pomijam, ze w tyk roku z rezerwacjami tez bło roznie, ale to juz inna para
    kaloszy...)

    Jak wykazać, jakie zamiary miał restaurator?
    Skad mam wiedziec, ze chciał prowadzic biznes dalej czy moze nie?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1