eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek w szkole. Zadośćuczynienie. › Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
  • Data: 2010-12-02 07:54:05
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: "Misiek" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jacek /Jaco/ Jakubowski" <j...@p...fm> napisał w
    wiadomości news:4cf742b6@news.home.net.pl...
    >W dniu 2010-12-01 23:38, Krzysztof pisze:
    >> "Jacek /Jaco/ Jakubowski" <j...@p...fm> napisał w wiadomości
    >> news:4cf6bb38@news.home.net.pl...
    >>

    (ciach)

    >
    >>> Uważasz, że jest wtedy bezpieczniejsza niż w szkole?
    >>
    >> Nie.
    >
    > To dlaczego rodzice nie są za to karani przez sądy?

    Sa karani. Niejednokrotnie sa im odbierane prawa rodzicielskie (w zwiazku
    np. z niesprawowaniem odpowiedniej opieki nad dzieckiem)

    >>>> Samo powierzenie mi swoich dzieci przez sąsiadkę nie jest równoznaczne
    >>>> z
    >>>> umową i moim zobowiązaniem.
    >>
    >>> Ależ oczywiście, że tak, wyrażasz zgodę na przypilnowanie = zawierasz
    >>> umowę
    >>> i nie ma znaczenia czy bierzesz za to kasę czy nie.
    >>
    >> Czytaj ze zrozumieniem, co napisałem. Nie ma tam mowy o zgodzie.
    >>
    >>> Na szczęście sądy mają na to inny pogląd
    >>
    >> Na szczęście jedynie teoretyzujesz.
    >
    > Nie, nie teoretyzuje, takie są wyroki sądu, wystarczy poszperać,
    > opiekun może zostać skazany jedynie w wyniku mającego bezpośredni związek
    > z
    > wypadkiem/zdarzeniem postępowania.

    Lub brakiem odpowiedniego postepowania :P

    >> EOT, bo najwyraźniej nie przyjmujesz_kompletnie_żadnych_argumentów i nie
    >> chodzi jedynie o rozmowę ze mną.
    >
    > I na wzajem, bo wykazujesz wybitną hipokryzję i "sprawiedliwość Kalego":
    > gdy w szkole wydarzy się wypadek to w/g Ciebie zawsze jest
    > winny/odpowiedzialny nauczyciel niezależnie od okoliczności, gdy ten sam
    > wypadek wydarzy się poza szkołą to przecież babcia, ciocia, rodzic nic na
    > to
    > nie mógł poradzić i jest niewinny.
    >
    >> Zajrzałeś może do tego linka, który podałem? Chyba nie bardzo.
    >> A jeśli nie zajrzałeś, to ja tym bardziej nie mam do dodania nic ponadto,
    >> co zostało tam napisane.
    >
    > To może doczytaj do końca ten artykuł, szczególnie ostatnie zdanie:
    >
    > "Podobnie jak w przypadku odpowiedzialności cywilnej nauczycieli, podstawy
    > odpowiedzialności cywilnej organu prowadzącego szkołę mogą być różne, ale
    > zawsze poszkodowany musi wykazać związek przyczynowy pomiędzy szkodą a
    > zdarzeniem ją powodującym. To oznacza, że musi on w postępowaniu udowodnić
    > winę, że za powstanie szkody ponosi szkoła z tytułu czynu niedozwolonego."
    >

    Brak nadzoru JEST takim czynem.
    EOT, bo donikad nas ta "dyskusja" z obroncami szkoly nie zaprowadzi

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1