eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek › Re: Wypadek
  • From: "Dariusz Młyński" <m...@p...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    References: <6zle1qvgvew3$.dlg@piotr.florysiak.pl> <4...@n...home.net.pl>
    <cat0da$lmc$1@news.onet.pl>
    Subject: Re: Wypadek
    Date: Fri, 18 Jun 2004 15:57:17 +0200
    Lines: 50
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4922.1500
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4925.2800
    NNTP-Posting-Host: 213.17.198.13
    Message-ID: <40d2f4bb$1@news.home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1087567035 213.17.198.13 (18 Jun 2004 15:57:15 +0200)
    Organization: home.pl news server
    X-Authenticated-User: m...@p...pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.ipartners.pl!news.home.net.pl!not
    -for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:221826
    [ ukryj nagłówki ]

    [..]
    > > Jeden z punktów mowi:
    > >
    > > Ofiara ma prawo do rzetelnej, zrozumiałej dla niej i wyczerpującej
    > > informacji o przysługujących jej prawach i procedurach ich dochodzenia.
    >
    > I dostaje stosowne pouczenie na piśmie. Jak jest obcokrajowcem, to również
    > w języku obcym. Wykładów z prawa się nie organizuje.
    >
    W tył naszego samochód wjechał pijany kierowca który nigdy nie posiadał
    prawa jazdy. Wg policji nie jestem poszkodowanym bo samochód prowadziła
    żona. Wg. kodeksu tak bo została zniszczona moja własność. Prowadzone są
    dwie sprawy -

    1.karna i znowu wg. policji nie mogę być oskarżycielem posiłkowym bo nikt
    nie odniósł ran i znowu nie ważne jest dla Policji, że w wyniku popełnionego
    przestępstwa (jazda po pijaku) zniszczone zostało narażone życie moich
    dzieci i żony i zniszczony samochód. I co ktoś mnie przekona, że jak facet
    miał 1,38mg/litr czylo około 2,6 promila to to nie miało wpływu na
    zdarzenie.

    2.druga skierowana do sądu grodzkiego związana z kolizją - tu po skierowaniu
    sprawy do sadu dostaliśmy stosowne powiadomienie.
    Natomiast z policji nie dostalismy jakiekolwiek pisemnego pouczenia. Nie
    otrzymaliśmy wglądu do akt itd chociaż były na Policji. Po 5 dniach
    otrzymaliśmy świstek papieru (świstek bo nik się pod nim nie podpisał)
    zawierający imię i nazwisko sprawcy, dane z polisy sprawcy.

    Nie pisz więc co nic o prostych sprawach bo w naszym przypadku zanim Policja
    sie zebrała i ustaliła tak proste rzeczy trwalo to miesiąc. Trzy dni
    szukałem po komendzie kto prowadzi sprawę itd. Zrobienie wyłaczenia ze
    sprawy karne i przekazanie do innego dzialu trwał 3 tygodnie. Dlatego
    dzwonienie pod 997 uważam za bezsensowne. Jeżeli chce się cokolwiek zdziałać
    to należy więcej wiedziec niż Policjanci na komendzie.

    Nie twierdzę równiez, że policja chce ukręcic łeb sprawie
    Dla Policji jesteś nazwiskiem na papierze, które należy szybko odfajkowac a
    nie człowiekim z problemem.
    I czy w wyniku sposobu prowadzenia sprawy zostana przegapione jakies
    szczegóły, czy sprawca otrzyma adekwatna karę w stosunku do wykroczenia itd.
    to ich nie obchodzi. Czy zostaną naprawione szkody jest nieistotne.
    Najważniejsze by sprawa zostala odfjkowana.

    Ps. Byłem świadkiem jak do dyżurnego na komendzie zglosił się człowiek,
    ktory był świadkiem w sprawie(zgłosil się sam bo coś widział). Na początek
    został potraktowany jak śmieć (i powiedział, że już nigdy nie bedzie
    dobrowolnym obywatelem).



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1