witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):

> o...@W...gazeta.pl wrote:
> > witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):
> >
> >> o...@W...gazeta.pl wrote:
> >>> witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):
> >>>
> >>>> Papudrak wrote:
> >>>>> Witam. Mam takie pytanie, moj kolega wymienia sobie w urzedzie miasta
> >>>>> prawo jazdy, i czeka juz ponad dwa miesiace, za kazdym razem gdy tam
> >>>>> dzwoni, zostaje zbywany, generalnie prawo jazdy to przydaloby mu sie,
> >>>>> bo moglby podjac lepsza prace. Czy ktos z czytelnikow mialby ochote
> >>>>> zainteresowac sie sprawa, ewentualnie doradzic nam, co mozemy zrobic ?
> >>>>> Pozdrawiam.
> >>>>>
> >>>>>
> >>>> a co mu odpowiadaja?
> >>> Odpowiadaja mu, ze sprawa jest troche bardziej skomplikowana,
> >>> bo swoj egzamin mial w kraju innym niz Polska i sprawa wymaga
> >>> wiecej czasu. I tak sobie moze czekac i czekac...
> >>>
> >> zażalenie do wyższej instancji na bezczyność organu a potem skarga do
WSA.
> >
> > no dobrze, ale za bardzo nie wiem co ja mam w tej skardze napisac, czy
> > powinienem sie podeprzec jakimis paragrafami ? I generalnie jezeli moj
kolega
>
> > wniosek zlozyl w Urzedzie Miasta, to do kogo powinna byc wyslana skarga ?
> > Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.
> >
> >
>
> Powołaj się na KPA i terminy załatwiania spraw. Zdje się ze mają dwa
> miesiące.
> Dowiedz się w UM pod kogo podlegają. Pewnie będzie to jakiś tam urząd
> wojewódzki.
> Sprawdź jeszcze gdzie składa się zażalenie czy od razu w UW czy poprzez UM.

Ok, dziekuje Panu Witkowi i Panu Przemkowi za doradzanie, pozdrawiam.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/