eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWyjątkowo upierdliwa dłużniczka. › Re: Wyjątkowo upierdliwa dłużniczka.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Wyjątkowo upierdliwa dłużniczka.
    Date: Wed, 3 Nov 2004 23:28:35 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 90
    Message-ID: <cmbrfg$kht$3@inews.gazeta.pl>
    References: <cmb9ir$9sk$8@inews.gazeta.pl> <4...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: bro196.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1099526449 21053 83.29.108.196 (4 Nov 2004 00:00:49 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 4 Nov 2004 00:00:49 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-User: robert.tomasik
    User-Agent: Hamster/2.0.0.1
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:253125
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:42c6.00000b62.41894cc2@newsgate.onet.pl...

    > Wielkie dzięki, nie ma problemu, przeszukam archiwum. Niestety
    Spółdzielnia nie
    > wpadła na ten pomysł i nie zaliczała bieżących wypłat na nie uregulowane i
    > teraz raczej ciężko będzie to odkręcić. Jest nauczka na przyszłość.

    A czemu obecnie tego w ten sposób nie może uczynić? Coś stoi temu na
    przeszkodzie, by zbilansować obecnie zadłużenie i wpłaty i wyliczyć
    faktyczny dług? W końcu tegorozliczena jej nie doręczyliście, jak rozumiem.
    No to zrobić po bożemu.

    > Ojej, chyba zostałem źle zrozumiany. Dług to kilka tysięcy, wartość
    mieszkania
    > to zdrowo ponad 100 tysięcy. Dług jest precyzyjnie wyliczony, ze
    wszystkimi
    > okresami, księgowa się postarała. Nie chodzi o zajęcie mieszkania, tylko o
    > zdyscyplinowanie baby, żeby nie traktowała Spółdzielni jako kasy
    zapomogowo-
    > pożyczkowej. Ona ma pieniądze, tylko nie chce płacić, bo to teraz taka
    moda
    > panuje. Wiele lat temu, w statucie Spółdzielni określono odsetki na 5% za
    > pierwszy miesiąc (niby bardzo dużo), 10% za drugi itd. aż do 25%. Skutek
    jest
    > taki, że po pół roku odsetki przestają rosnąć (za 6 miesięcy wynoszą tyle
    samo
    > co za 6 lat - tylko 25 procent). No to baba nie płaci i cieszy się, że
    znalazła
    > frajerów, dających nie oprocentowany kredyt (Spółdzielnia poprawi ten
    zapis na
    > najbliższym Walnym Zgromadzeniu).

    Jak jej przeliczycie, to się okaże, że zalega wiele.

    > Oficjalnie to ona nie płaci, bo zażądała
    > precyzyjnego wyliczenia zadłużenia podstawowego i odsetek z rozbiciem na
    > poszczególne miesiące. Spółdzielnia wysłała jej to rozliczenie, ale jak
    > napisałem poprzednio, baba nie przyjmuje żadnych przesyłek wymagających
    > potwierdzenia odbioru i nie ma żadnej możliwości doręczenia jej tego w
    inny
    > sposób.

    I w czym problem niby leży? Z czego wynika, że ona to musi odebrać?
    Wysłaliście na jej adres i macie potwierdzenie wysłania. To może jeszcze jej
    wyślecie umyślnego, by jej to odczytał, bo odbierze, ale nie przeczyta.

    > Babsko jest bowiem niezwykle bezczelne, o czym przekonał się niedawno
    > elektryk, który wymieniał przewody w jej mieszkaniu. Kiedy przyszło do
    płacenia
    > najpierw postraszyła go stryjem a jak to nie pomogło to po prostu wzięła
    > telefon, zadzwoniła na policję i zaczęła krzyczeć, że jest napad.
    Przyjechały 2
    > radiowozy a elektryk przenocował sobie na komendzie. Poprzednie ekipy,
    które
    > remontowały to jej mieszkanie zostały spławione w podobny sposób, tyle że
    bez
    > interwencji policji. Bywają takie egzemplarze...

    Jeśli macie dostęp do owych ekip - a pewnie macie - to można babce utrzeć
    nosa w prosty sposób. A niech wszyscy trzej złożą zawiadomienie, że ich
    oszukała, bo zamówiła usługę z góry nie mając zamiaru uregulować rachunku.
    Przy trzech ekipach tak załatwionych, to żadnemu prokuratorowi nie zadrży
    ręka przed aktem oskarżenia. No przynajmniej nie powinna.
    >
    > Mnie chodziło o coś innego. Wierzyciel musi wskazać majątek z którego ma
    być
    > ściągnięte zadłużenie. Majątek znajduje się w jej mieszkaniu, ewentualnie
    > cenniejsze ruchomości są ukryte w mieszkaniu tatusia, gdzie ona mieszka na
    > stałe. Chodzi o to czy, w momencie gdy będzie już prawomocny wyrok i tytuł
    > egzekucyjny, komornik nie będzie się bał wejść do tych mieszkań. Bo
    dobrowolnie
    > na pewno nie wpuszczą, najwyżej wezwą na pomoc senatora...

    No bać się nie powinien. Z tym, że ona może wyciąć jakiś numer z
    ewentualnymi unikami. Ja bym jednak przeliczył to jej zobowiązanie. Jak nie
    płaci kilka lat, to nie wierzę w zaledwie kilka tysięcy.

    > Nie chodzi oczywiście o podstawę prawną takiego wejścia, tylko o
    praktykę - czy
    > komornik się nie przestraszy i czy będzie chciał ryzykować dla tak
    drobnej, z
    > jego punktu widzenia, sumy. Wniosek o wyjawienie majątku raczej nie
    wchodzi w
    > grę - to może trwać latami, baba nie będzie odbierała wezwań i roszczenie
    się
    > przedawni.

    Komornikowi gance gal, jaka kwota. Pytanie, czy tam jest coś do zajęcia.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1