eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWspomnienia z lat '80 i początku lat '90 › Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
  • Data: 2011-04-03 13:29:39
    Temat: Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-04-02, Ajgor <n...@...pl> wrote:

    [...]

    >> No ale to jest ubezpieczenie. Jak ubezpieczasz samochód OC, to też masz
    >> pretensje za bezwypadkową jazdę?
    >
    > Nie. Ale mam pretensje, ze ubezpieczenie jest obowiazkowe. Nikt mnie nie
    > pyta, czy chcę, tylko MUSZE placic i juz.
    > Wolnosc jak jasna cholera.

    To odwróćmy sytuację. W wypadku samochodowym ktoś kasuje Ci auto. Całkowicie.
    Nie ma obowiązku OC, więc gość nie ma OC, jest niewypłacalny.
    Co robisz i czy cieszysz się z faktu bezskutecznej windykacji przez następne
    X lat?

    >>> To gdzie są moje pieniądze ze skladek? Wyparowały, czy zostały w ZUS-ie?
    >>
    >> Pewnikiem poszły na innych, którzy nie mieli tyle szczęścia.
    >
    > Zaraz zaraz. Czegos tu nie rozumiem. Podobno panstwo doplaca do mojej
    > emerytury. To w koncu panstwo mi doplaca, czy ja doplacam?
    > Bo sie pogubilem.

    Owszem, pogubiłeś się. Była mowa o składkach wypadkowych, chorobowych i rentowych.

    >> Co masz? Drogi, ulice, szkoły, zasiłki, utrzymanie urzędów itd. itp.
    >> Nie mówię, że pieniądze są wydawane idealnie, bo nie są, ale nie można
    >> powiedzieć że się płaci "za nic".
    >
    > Czyli nic nie mam.

    Nieprawda. I nie kłam tak perfidnie więcej.

    > W latach 80 - tych zarabialem okolo 2300zł. Mialem wtedy dwa auta. Garbusa
    > za 800zl i Volvo za 1500.

    Patrz, ludzie używane stare auta też mogą teraz kupić za podobne kwoty.

    [...]

    > Tak. Moglem kupic dwa samochody. Telewizory? Kuilem pierwszy kolorowy za
    > okolo 1/4 wyplaty. Po drugi jechalem 90 kilometrow, bo u nas nie bylo.
    > Wtedy na prawde w stosunku do cen zarobki byly BARDZO niskie. Pamietam, jak
    > rzucili kolorowe telewizory, to ludzie sie bili w kolejce :)

    Więc sam widzisz. Ludzie mało zarabiali. A że niewiele mogli kupić, to
    i efekt nie był tak dotkliwy jak teraz, gdzie widzą pełne wystawy sklepowe,
    a na niewiele rzeczy mogą sobie pozwolić.

    >> Przecież firna potrzebowała konkretnie raportów przeczących danej tezie,
    >> bo takie potrzebowali. Zwłaszcza np. związki zawodowe mają potrzeby
    >> wykazać, że jakiś raport akurat przeczy rządowemu. :)
    > A po co? bo nie bardzo wiem...

    Po co związki wykazują sprzeczność z rządowymi raportami? Choćby po to
    by móc usprawiedliwić różne zadymy i ugrać coś ekstra do własnej kieszeni.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1