eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUtrudnianie pierwszej pomocy › Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
  • Data: 2018-06-14 22:31:45
    Temat: Re: Utrudnianie pierwszej pomocy
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 14.06.2018 o 20:47, Robert Tomasik pisze:

    >>> O ile się orientuję, to
    >>> lekarze czasem używają tego urządzenia pomimo utrzymywania się akcji
    >>> serca, ale po pierwsze lekarze, a po drugie to są chyba inne urządzenia.
    >> Defibrylatory używa się właśnie przy akcji serca, tyle że zaburzonej.
    >
    > Ale nie AED używanych do pierwszej pomocy.

    Dyskutować mi się już nie chce, bo jesteś odporny na wiedzę. Jakby ktoś
    chciał na poważnie brać posty roberta to wyjaśniam. Pieprzy on od rzeczy
    i jak nie chcecie komuś zroić krzywdy to:

    AED jak najbardziej stosuje się przy _każdym_ podejrzeniu zaburzenia
    bądź zatrzymania akcji serca (no dobra - nie przy każdym, każdorazowo
    należy pamiętać o zasadzie dobry ratownik to żywy ratownik, więc na
    przykład nie defibrylujemy gościa na środku niezabezpieczonej autostrady:)

    Schemat jest mniej więcej taki.

    - upewniamy się, że nic nas nie rozjedzie, na łeb nie spadnie itp.
    - zakladamy rękawiczki (jak mamy)
    - orientujemy się co jest grane.

    Jak klient nie oddycha to:
    - wyznaczamy _konkretnego_ gościa żeby dzwonił pod 112
    - takiego samego żeby dymał pod AED jak mamy podejrzenie, że gdzieś jest.
    - patrzymy czy nie ma czegoś w mordce,
    - 30 naciśnięć na mniej więcej środek mostka na prostych łapach (2 razy
    na sekundę)
    - (nieobowiązkowe - ja osobiście bym bez maseczki nie zrobił) odchylamy
    łepek do tyłu, dwa wdechy.
    - dalej 30 uciśnięć.
    - jak przybiegnie kolo z AED to podłączamy zgodnie z instrukcją i dalej
    słuchamy co gada.

    Jak coś popierdolisz, i zrobisz 15/2 albo naciśniesz nie na lini
    międzysutkowej czy będzie 1,5 uciśnięcia na sekunde a nie 2 to trudno i
    tak zrobiłeś o nieskończe wiele więcei i lepiej jakbyś nie zrobił nic.

    Czyli w skrócie - wyznaczasz konkretnych ludzi do
    dzwonienia/zorganizowania AED/apteczki, a samemu pompujesz w rytm "stay
    alive" i czekasz na fachowców bądź AED.

    Jak klient oddycha, to generalnie pozycja bezpieczna, albo po prostu
    pilnujesz żeby nie przestał oddychać. Jak jest kontakt, to warto zapytać
    o przyjmowane leki, alergię, kogo powiadomoć, bo zawsze jest
    niebezpieczeństwo, że za chwilę już nie będzie z klientem kontaktu. Tyle.

    I nie ma, że nie warto, że można uszkodzić, że można zaszkodzić, że
    jakiś kretyn się przypieprzy. Jak klient nie oddycha to gorzej nie
    będzie. Ma jakieś 3-4 minuty życia na kredyt i od tego czy coś zrobisz
    zależy czy _w_ogóle_ ma jakąś szansę.

    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1