Witam

Jak należy traktować umowe o zakazie konkurencji stnowiaca jeden z punktow
umowy o dzielo. Czy cos takiego jest wazne - zwlaszcza dotyczy to sytuacji
zakazu podejmowania okreslonej dzialalnosci po rozwiazaniu umowy o dzieło.
Czy cos takiego jest wogole wazne? Ewentualnie jakie sa prawne obwarowania
waznosci takiej umowy (odszkodowania i takie tam). W przypadku umowy o
zakazie w ramach umowy o prace, sporo reguluje KP. Jak to jest jednak w
przypadku umów cywilnoprawnych?

Pozdrawiam
SDD

do góry

Dnia Sun, 02 Dec 2007 15:48:51 +0100, SDD napisał(a):

> Jak należy traktować umowe o zakazie konkurencji stnowiaca jeden z
> punktow umowy o dzielo. Czy cos takiego jest wazne - zwlaszcza dotyczy
> to sytuacji zakazu podejmowania okreslonej dzialalnosci po rozwiazaniu
> umowy o dzieło. Czy cos takiego jest wogole wazne?

Jest ważne o tyle, o ile treść zobowiązania jest zgodna z art. 353(1) kc

> Ewentualnie jakie sa
> prawne obwarowania waznosci takiej umowy (odszkodowania i takie tam).

Takie jak ustalą strony.

> przypadku umowy o zakazie w ramach umowy o prace, sporo reguluje KP. Jak
> to jest jednak w przypadku umów cywilnoprawnych?

Kodeks cywilny.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
wiadomości news:fiuh8i$ats$1@inews.gazeta.pl...

> Jest ważne o tyle, o ile treść zobowiązania jest zgodna z art. 353(1) kc

Dzieki - zajrze zaraz do tego art.

Pozdrawiam
SDD

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
wiadomości news:fiuh8i$ats$1@inews.gazeta.pl...

Czyli rozumiem, ze - oprocz tego ogolnego unormowania nie ma zadnych
przepisow szczegolnych?

Rozumiem, ze taka umowa nie jest typową umowa o dzielo, gdyz przeciez umowa
taka przestaje wiazac strony w momencie wydanie dziela (oczywiscie nie
dotyczy ewentualnych pozniejszych roszczen - ale to inna bajka)?

Pozdrawiam
SDD

do góry

Użytkownik "SDD" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:fiujn7$c3$1@news.onet.pl...

Widze, ze w KC sa zawarte szczególne unormowania odnosnie umowy agencyjnej.
Tak wlasciwie to ta umowa o dzielo (sprawa dotyczy mojej kobiety) wlasnie
przypomina bardziej umowe zlecenie czy umowe podobna do agencyjnej wlasnie.
Na pewno nie da sie tego raczej podciagnac pod umowe o prace. Poniewaz firma
caly czas kombinuje , zeby nie zaplacic badz zaplacic jak najmniej, to czy -
aby firmie troche dokuczyc - jest mozliwosc uznania umowy o dzielo za inna
umowe cywilnoprawna, rodzaca obowiazek oplacania skladek ZUS?
Czy to sad moze zrobic, czy bezposrednio ZUS? - no bo w sumie, skoro umowa
nie jest umowa o dzielo a w istocie np. umowa zlecenia, to nie jest wazne
jaki ma naglowek.

Pozdrawiam
SDD

do góry

"SDD" <s...@t...pl> writes:

> Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał
> w wiadomości news:fiuh8i$ats$1@inews.gazeta.pl...
>
> Czyli rozumiem, ze - oprocz tego ogolnego unormowania nie ma zadnych
> przepisow szczegolnych?

Może niedokładnie to, o co ci chodzi, ale jest cała ustawa
o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

do góry