eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmowa najmu mieszkania - niejasność › Re: Umowa najmu mieszkania - niejasność
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Umowa najmu mieszkania - niejasność
    Date: Wed, 20 Sep 2006 01:34:04 -0500
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 35
    Message-ID: <eeqncu$l67$1@inews.gazeta.pl>
    References: <1...@b...googlegroups.com>
    <eeq4o1$ih9$2@inews.gazeta.pl>
    <1...@i...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: 71-8-210-71.dhcp.stls.mo.charter.com
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1158734047 21703 71.8.210.71 (20 Sep 2006 06:34:07 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 20 Sep 2006 06:34:07 +0000 (UTC)
    X-User: witek7205
    In-Reply-To: <1...@i...googlegroups.com>
    User-Agent: Thunderbird 1.5.0.7 (Windows/20060909)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:414628
    [ ukryj nagłówki ]

    a...@g...com wrote:
    > witek napisał(a):
    >> No jasne i co jeszcze.
    >> Idź od razu poszukać innej firmy.
    >> Wygląda na to, że nie dość,że płacisz za wynajem, to masz im go jeszcze
    >> wyremontować.
    > Tylko o to chodzi że mieszkanie jest właśnie po remoncie generalnym,
    > ściany i podłogi wszystko jest nowe.
    >

    No i co z tego.
    Ty masz naprawiać jak rura strzeli i zaleje wszystko?
    Na tych warunkach tgo ja bym się zgodził ale za darmo.

    Osoba mieszkająca odpowiada za zniszczenia niewynikające z normalnego
    użytkowania rzeczy, a nie za konserwacje, naprawe i wymiane wszystkiego
    co w tym mieszkaniu się znajduje. I jeszcze na malowaniu go na do widzenia.
    Niech sobie pomalują sami. W sumie sporo kasy dostaną za wynajem. Albo
    niech nie wynajmują jak chcą, żeby było świeże i czyste przez następne 5
    lat.

    Powiem ci tak.
    Wynajmowałem mieszkanie w USA przez pewien okres czasu i wyglądało to tak.
    Spaliła się żarówka, dzwoniłem do firmy, że spaliła się żarówka.
    Ekipa miała klucze do domu. Pytali się tylko kiedy mnie nie ma w domu,
    bo nie chciali przeszkadzać swoją obecnością.
    Spalił się bezpiecznik w kuchence i trzeba się było trochę nagrzebać,
    żeby się do niego dostać i wymienić.
    Facet się nie wyrobił w 2 godzinach kiedy mnie nie było.
    Wracając do domu zastałem go jeszcze przy robocie.
    Firma przysłała oficjalne przeprosiny, że tyle to trwało i że spotkała
    mnie ta nieprzyjemność widzenia się z robotnikiem w moim mieszkaniu.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1