Użytkownik Arek <a...@e...net> napisał:
> Albo Ty go źle zrozumiałeś albo się mylił.
> No bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że Ci co nabyli prawa do utworów
> przed DVD lub przed erą internetu NIE posiadają mpa na...

To właśnie chcę powiedzieć. Niby na jakiej podstawie mieliby je mieć?

Zwróć uwagę nawet na Art. 62 ust. 1.:
"Twórca może w zbiorowej publikacji swych utworów umieścić utwory,
o których publikację zawarł odrębną umowę."
I jeszcze ust. 2.:
"Umowa o zbiorowe wydanie utworów nie obejmuje prawa publikacji
poszczególnych utworów, chyba że postanowiono w niej inaczej."

Jak widzisz, trzeba uważać na to, co się zawiera w umowie
o przekazanie mpa _lub_ umowie licencji.

> nie no to przecież absurd już sam z siebie, nawet mi przez gardło nie chce
> przejść. Albo się posiada mpa albo nie! Nie ma czegoś takiego jak
> posiadanie mpa na jakimś polu eksploatacji. Można mieć tylko licencję.

No dobrze. Popatrzmy dalej do Ustawy, ok?

Art. 64. Umowa zobowiązująca do *przeniesienia autorskich praw majątkowych*
przenosi na nabywcę, z chwilą przyjęcia utworu, prawo do wyłącznego
korzystania z utworu *na określonym w umowie polu eksploatacji*, chyba że
postanowiono w niej inaczej.

Art. 65. W braku wyraźnego postanowienia o przeniesieniu prawa, uważa się,
że twórca udzielił licencji.

Jeszcze masz jakieś wątpliwości co do mojej interpretacji?

> Nic nie przeinaczam.

Patrz wyżej. I poczytaj sobie Ustawę, bo różnic między przekazaniem mpa
a udzieleniem licencji wyłącznej jest znacznie więcej.

> No cóż. Nikt Ci tego nie broni, ja takiej umowy bym nie podpisał bo uznałbym
> ją za nieważną.

To mam nadzieję, że nie podpisujesz żadnych umów o przekazanie majątkowych
praw autorskich, bo przy Twojej interpretacji przepisów mógłbyś na tym
wyjść jak Zabłocki na mydle ;)

Pozdrawiam,
Gerard