W dniu 04.09.2022 o 20:54, Krzysztof kw1618 pisze:
> Dlatego, ja chciałbym zobaczyć jakies konkretne przepisy w tym zakresie.
> Można znaleźć doniesienia, że od mandatu do aresztu bardzo daleka droga.

Funkcjonariusz (SG, Policji itd.) nie jest6 od tego, by mu się cokolwiek
wydawało. Sąd wydając postanowienie o zatrzymaniu i doprowadzeniu do
Zakładu Karnego celem odbycia zastępczej kary aresztu w tym
postanowieniu czasem dodaje, ze zatrzymanego można zwolnić po wpłaceniu
określonej kwoty, albo nie dodaje. W tym drugim wypadku klienta odstawia
się do wiezienia i może sobie pisać zażalenie. Nigdy specjalnie się w to
nie zagłębiałem, czemu czasem jest, a czasem nie - ale to nie zależy od
widzimisię funkcjonariusza.

Natomiast czasem problem jest w tym, że zatrzymany nie ma przy sobie
gotówki, którą mógłby wpłacić, albo zatrzymany zostaje przykładowo w
nocy i nie ma tego jak wpłacić. Teoretycznie zatrzymany ma okazać dowód
zapłaty. Grzywnę wpłaca się nie funkcjonariuszowi, tylko na określony
rachunek. Może to zrobić sam zatrzymany - ale w tym celu trzeba z nm
jechać na pocztę, czy do banku. Może ktoś z członków rodziny za niego.
Na lotnisku przy odprawie może tu wiele zależeć już od funkcjonariusza,
który zatrzymanego po prostu odwieźć do aresztu.

--
Robert Tomasik