Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:im27u8$pev$1@node2.news.atman.pl...
>> sadowej. Na 100% w aktach sprawy nie bedzie zadnego mojego podpisu na
>> zwrotce lub czyms w tym rodzaju.
>>
>> Uwazam ze jakikolwiek wyrok nie mogł sie uprawomocnic, gdyz skoro nie
>> został prawidłowo doreczony, to nigdy nie zaczał biec termin na
>> wniesienie od niego sprzeciwu. A nieprawomocny wyrok nie moze byc
>> egzekwowany? Czy sie myle?
>>
>> Na to w poniedzialek otrzymalem odpowiedz. Kolejne zaskoczenie.
>> Poradzcie cos, bo zupelnie zglupialem:
>
>
> normalka. Nie odebrałeś poleconego z sądu. Liczyłeś, że jak nie ma podpisu
> to nie będzie wyroku a tu masz jaki psikus ;)
>
> "fikcja doręczenia"
>

"Psikus" hardkorowy, mi raczej nie do smiechu, ale za to moja kobieta mnie
wysmiala ...

Odrobine mnie jednak naprowadziles ta "fikcja doreczenia" ze nie ma sensu
kopac sie z koniem. Przyjalem inna taktyke. Wyslalem dzis sprzeciw od wyroku
nakazowego z wnioskiem o przywrócenie terminu. Zobaczymy co z tego bedzie.

Zastanawialem sie tez czy sens mialoby zlozenie zazalenia na to ostatnie
zarzadzenie sadu powolujac sie na Art. 126. § 2. k.p.c. Jednoczesnie nie
zachodzila sytuacja z Art. 136. § 1 i § 2. k.p.c.
Czy cos by to moglo dac?


--
pzdr,
Mariusz