W dniu 26.09.2020 o 09:10, Marcin Debowski pisze:

>> To dziwnie to działa. Bo ja bym ten AED wydał w zasadzie każdemu choćby
>> właśnie ze względu na dupochron. Znaczy moje motywacje byłyby inne, ale
>> jakbym miał tak zryty beret jak ten ratownik to właśnie ze względu na
>> dupochron bym wydał. Bo jak wydasz to nikt nie ma prawa się przypierdolić.
>
> Jak ktoś Ci odpowiada, że on wie do czego AED służy i dlatego nie wyda,
> to czy naprawdę sądzisz, że warto dyskutować, i że coś jeszcze wymaga
> wyjaśnienia?

Znaczy też uważasz tego ratownika za idiotę?

>> Raczej z dupy. NIe wierzę, po prostu nie wierzę, że ktoś umieściłby AED
>> w sposób uniemożliwiający dostęp osobom, które mają z niego korzystać.
>> Wiem, że już wtedy było to państwo z kartonu, ale pewne granice są.
>
> Serio? Dolna półka 5k zł. Nawet Robert to podniósł chyba wcześniej. I
> sądzisz, że ktoś kto odpowiada jak tępy buc ma priorytety ustawione na
> potencjalne poświęcenie 5k bo ktoś tam pod płotem zasłab? A ile kosztuje
> nieunikniona wymiana przylepców? Też pewnie kilkaset pln.

No i? Dlatego umieszcza się w obudowach z alarmem, ale w sposób
dostępny. Wiszą sobie po bankach, stacjach metra, lotniskach, dworcach,
basenach, uczelniach chyba nawet w przejściu podziemnym gdzieś widzialem
(genaralnie tam gdzie dużo ludzi się przewija) i nikt z tego powodu
sensacji nie robi. Poza tym - nie ma rynku wtórnego AEDków, a prywatnie
nikomu on nie jest potrzebny, więc nikt ich nie kradnie - tak wiem -
było kilka przypadków na dekadę w skali kraju... Sam powiedz jakim
trzebaby być idiotą, żeby przyjść, zrobić "pokaż mordę" przed kilkoma
kamerami co tam są w okolicy i na samym basenie a już na pewno na
bramce, pokazać dodatkowo swoją mordę na żywo ratownikowi, tylko po to
żeby ukraść niesprzedawalny sprzęt, bo wydaje ci się, że jest drogi.
Jakby przyszedł jakiś dres mający problem z wysłowieniem się, to może
bym się zastanowił, ale normalny człowiek - no way.

A na koniec - to była jednostka budżetowa - za przeproszeniem chuj
ciecia obchodzi - jak zginie to dostanie nowy, bo przecież skoro ma być
na stanie, to będzie. Nie jego kasa...

--
Shrek