Belm wrote:

> Normalną umowę o pracę, nie podpisywałem tak zwanej "lojalki".

Kierując się własnym interesem nie powinieneś mówić im tego, czego
inaczej się nie dowiedzą. W innym wypadku może się okazać, że
potraktowali Cię tylko jako darmowe źródło informacji.

Zasłonięcie się tajemnicą służbową daje jeszcze dodatkowy efekt-
pokazujesz mimochodem, że jesteś tak ważny, że pracujesz przy
kluczowych, najnowszych projektach, które są tajne.

Jeśli odniesiesz wrażenie, że bez przekazania im na rozmowie
kwalifikacyjnej tajemnic firmy by Cię nie przyjęli, to znaczy, że cała
ta rozmowa, to tylko pic na wodę służący do wyciągnięcia z Ciebie tego
co wiesz, a oni w ogóle nie dostrzegają Twojej wartości.

--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu

do góry