eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRower, motorower czy motocykl? › Re: Rower, motorower czy motocykl?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.ipartners.p
    l!not-for-mail
    From: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Rower, motorower czy motocykl?
    Date: Thu, 13 Jan 2005 14:46:31 +0100
    Organization: Internet Partners
    Lines: 99
    Message-ID: <cs5u3p$1tgo$1@news2.ipartners.pl>
    References: <cs5l3f$1nmm$1@news2.ipartners.pl>
    <6...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 217.153.179.209
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news2.ipartners.pl 1105623993 63000 217.153.179.209 (13 Jan 2005 13:46:33
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: 13 Jan 2005 13:46:33 GMT
    In-Reply-To: <6...@n...onet.pl>
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.6) Gecko/20040114
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:269745
    [ ukryj nagłówki ]

    Czapla wrote:
    >>Przeczytaj uważnie przepis, który zacytowałem. _Wyposażony_. Nie
    >>'napędzany przez', tylko 'wyposażony w'.
    >
    > Przeczytałem. Mam sobie w domu silnik modelarski (jeszcze made in USSR) o
    > pojemności 1,5 cm. Jest to silnik spalinowy, samozapłonowy, chodzi na
    > mieszaninę eteru, nafty i rycyny. Ma nazwę MK-17. Na wale jest zamocowane
    > śmigło. Jeśli zamontuję go na kierownicy roweru, żeby to śmigło chłodziło mnie
    > w czasie upałów, to znaczy, że jeżdżę motorowerem? Sorry za zbyt uproszczone
    > podejście do tematu, ale ja naprawdę mam problem.

    Ja tych przepisów nie tworzę - ja je tylko znam ;)

    Nie moja wina, że niekiedy te przepisy są wewnętrznie sprzeczne.

    Prywatnie uważam, że rower zarówno z tym śmigiełkiem, jak i z silnikiem
    napędzającym rower rolką czy innym wspomaganiem pozostaje rowerem, ale
    przepisy są lekkok dwuznaczne. Stąd moja sugestia uzyskania 'na wsiaki
    słuczaj' urzędowego papieru.

    Żeby potem nie było jakiejś wtopy.

    Niemniej jednak tak czy inaczej odradzam poruszanie się tak
    zmodyfikowanym rowerem po chodnikach. Wiem, że tak czy inaczej z reguły
    nie jest to legalne, ale IMHO policja będzie bardziej restrykcyjnie
    przestrzegać przepisów w stosunku do roweru z silnikiem spalinowym, niż
    w stosunku do roweru pozbawionego części gorących (wydech) oraz nie
    wydzielającego spalin (nie licząc przypadków rowerzysty, który sobie
    wcześniej podjadł fasolki ;) )

    >>Mylisz okresowe badanie techniczne z rejestracyjnym badaniem
    >>technicznym. Bo jak inaczej urząd ma wiedzieć, co to za pojazd?
    >
    > To już chyba problem urzędu, nie mój. Koszt takich badań wielokrotnie zapewne

    Naiwniak ;)

    > przewyższa wartość roweru i silnika. Dziwna sprawa, ale wojażując troszkę po

    Takie życie.

    Koszty rejestracji czasem przewyższają wartość samego pojazdu (tak się
    zdarza w przypadku nieco bardziej siermiężnych trajek-samoróbek,
    rejestrowanych jako motocykle - choć też nieco niezgodnie z zapisami w
    ustawie, bo przed zmianami trajka w zasadzie podpadała pod samochód).

    Nikt Cię nie zmusza do doczepiania silnika do roweru, prawda?

    > świecie często widywałem takie rowery z silniczkami (o ile pamietam to
    > najwięcej tego było we Francji). Nie sądzę, żeby zgłaszano to jako samoróbki,
    > zwłaszcza, że silniczki są ogólnie dostępne w sklepach.

    Pytasz się o przepisy obowiązujące w Polsce, czy we Francji? Zdecyduj się.

    W takiej Wielkiej Brytanii jeździ się np. lewą stroną jezdni - ale
    spróbuj tak się bronić, jak pojedziesz pod prąd autostradą, to najwyżej
    sędzia Cię wyśle na badania.

    >>Prawo jazdy rzekomo(?) masz,
    >
    > Czy te złośliwości są naprawdę konieczne?

    Mało rzeczy mnie tak nie wkurza, jak nieznajomość przepisów u osób
    mających prawo jazdy. OK - możesz nie wiedzieć takich detali, jak
    definicja motorweru czy wymagane dla motoroweru uprawnienia. Ale
    przepisu porządkowe masz obowiązek znać!

    >>Wszystko jest
    >>w ustawie - jezdnią.
    >
    > No właśnie to co jest w ustawie nie jest dostatecznie jasne.

    Miej pretensje do jej autorów. Ale akurat zapisy, gdzie dana kategoria
    pojazdów ma prawo się poruszać, są dość jasne.

    Problemy są tylko z zaszeregowaniem nietypowych pojazdów. Np. wspomniane
    przeze mnie 'trajki' bywały rejestrowane czasem jako motocykl, a czasem
    jako samochód. W pierwszych trzeba było mieć kask, w drugich pasy i
    zdaje się pałąk antykapotażowy.

    > Np. według Twojej
    > interpretacji ustawy, nawet hulajnoga może być motorowerem. Ja tego nie
    > wymyśliłem, widziałem taką hulajnogę w sklepie modelarskim przy ul. Miedzianej
    > w Warszawie. Normalna zwykła hulajnoga, nieco może szersza od standardowych,
    > zasilana przez silnik SPALINOWY. Napęd przenoszony za pomocą paska (sprzęt
    > piekielnie drogi, wolny i niepraktyczny). Gdzie w świetle ustawy można nim
    > jeździć? Koła są malutkie jak w zwykłej hulajnodze, na poboczu natychmiast się
    > zakopie.

    A co, to moja wina, że produkują niepraktyczne pojazdy, a przepisy za
    nimi nie nadążają?

    Tak na marginesie to hulajnoga w ogóle pod pojazd nie podpada, bo:

    31) "pojazd" - środek transportu przeznaczony do poruszania się po
    drodze oraz maszynę lub urządzenie do tego przystosowane;

    A taka hulajnoga IMHO raczej nie jest ani przeznaczona ani przystosowana
    do poruszania się po drodze.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1