eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRoszczenie z umowy przedwstepnej › Re: Roszczenie z umowy przedwstepnej
  • Data: 2013-02-21 22:18:03
    Temat: Re: Roszczenie z umowy przedwstepnej
    Od: "Piotr Matulewicz" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:kg5ppb$sva$4@dont-email.me...
    > Piotr Matulewicz wrote:
    >> Witam,
    >>
    >> Zamierzam kupic dzialke spisujac umowe przedwstepna z terminem umowy
    >> ostatecznej do 1 roku, zadatkiem i wpisem rosczenia wykonania umowu do
    >> KW.
    >> Na ile taka konstrukcja uchroni mnie w przypadku smierci sprzedajacego
    >> przed
    >> podpisaniem umowy ostatecznej.
    >
    > jak bedzie w formie notarialnej bedziesz mogl spadkobiercow przymusic do
    > wykonania umowy wlasciwej.
    >
    > jak sobie to spiszecie na kartce papieru sami, to co najwyzej ugrasz tylko
    > tyle i zapiszesz jako konsekwencje zerwania umowy.
    >
    > zaplac duzy zadataek > 50% to bedziesz mial duzo do zwrotu a i zerwanie
    > bedzie dla nich malo opłacalne.
    >
    > W takim przypadku to tobie bedzie sie opłacało, czekac i zobaczyc, czy sie
    > wyrobią z podpisaniem umowy. Dzien po terminie to ty mozesz zerwac umowe i
    > zazadac zwrotu zadatku.
    > Tylko dobrze skalkuluj czy bedzie z czego ten zadatek odzyskac.
    >
    > znam goscia, ktory w ten sposob zarabia. wplaca 90% w postaci zadatku po
    > czym czeka na potkniecie drugiej strony i procesuje sie o zwrot podwojnego
    > zadatku.
    > urzednicy raczej nie przywykli do robienia czegokolwiek w terminie i mozna
    > z tego niezle zyc.
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >> Jezeli do terminu spisania umowy ostatecznej spadkobiercy nie spisza ze
    >> mna
    >> umowy ostatecznej to bede musial ich sobie ustalic
    >
    > nie do konca.
    > ustali sobie ich sad w postepowaniu spadkowym
    >
    > o ile o postepowanie spadkowe nie wystapil wczesniej nikt ze
    > spadkobiercow, to bedziesz mogl to zrobic ty.
    > wowczas "sami sie ustalą".
    >
    >
    >
    >
    >> i do kazdego z osobna
    >> wystapic o zwrot przypadajacej mu czesci zadatku (w podwojnej wysokosci
    >> oczywiscie) a w przypadku odmowy z kazdym z osobna sie sadzic?
    >
    > tez nie do konca.
    >
    > do czasu dzialu spadku dlugi spadkowe sa solidarne, wiec bedziesz mogl
    > dorwac tylko jednego i oskubac do bolu.
    > Limitem bedzie tutaj przyjecie spadku z dobrodziejstwem inwentarza, no ale
    > jak rozumiem to nie bedzie problem bo spadek wartosc by mial i to
    > wystarczajaca.
    >
    >
    > oczywicie jak bedzie dzial spadku to bedziesz sobie musial kazdego
    > indywidualnie skubac.
    >
    >
    >> Czy w przypadku przeciagajacej sie sprawy spadkowej pozostanie mi
    >> czekanie
    >> na jej zakonczenie czy bede mial jakies inne mozliwosci dzialania?
    >>
    >
    > nie za bardzo.
    > ale nie widze powodu, dla ktorego sprawa spadkowa mialaby sie przeciagac.
    > na pewno tego nie zalatwisz w dwa trzy czy dni. Relany termin to kilka
    > miesiecy, jak sie wszyscy beda ociagac to tak ze dwa lata zejdzie.
    >
    Dzieki Witek, troche mnie pocieszyly twoje opinie, szczegolnie ze jestem po
    rozmowie z kolega ktory niedawno skonczyl sprawe spadkowa po ponad 10
    latach.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1