Po co on właściwie jest?
Czy nie lepiej jest zawrzeć wszystkie warunki w umowie?
Dzięki temu np można zmieniać warunki usług nie narażając się na możliwość
skorzystania z możliwości wypowiedzenia przez klientów.
Np ja chciałbym doprecyzować warunki reklamacji i definicję usługi.

Czy rozbudowana i szczegółowa umowa plus regulamin składający się z jednego
zdania są zgodne z prawem?

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

$1
1.ADMIN MA ZAWSZE RACJE

dopisujcie kolejne :)

do góry

czar napisał(a):
> $1
> 1.ADMIN MA ZAWSZE RACJE
>
> dopisujcie kolejne :)

2. To nie ta grupa...

j.

do góry

Jan Werbinski napisał(a):
> Po co on właściwie jest?
> Czy nie lepiej jest zawrzeć wszystkie warunki w umowie?
> Dzięki temu np można zmieniać warunki usług nie narażając się na możliwość
> skorzystania z możliwości wypowiedzenia przez klientów.
> Np ja chciałbym doprecyzować warunki reklamacji i definicję usługi.

Właśnie dokładnie o to chodzi, żeby wszyscy klienci byli traktowani w
ten sam sposób, z warunkami zawarcia i rozwiązania umowy, zakresu
świadczonych usług, obsługi, płatności czy kar oraz reklamacji.

>
> Czy rozbudowana i szczegółowa umowa plus regulamin składający się z jednego
> zdania są zgodne z prawem?
>

Jeżeli Ci się uda zmieścić całą zawartość art. 60 PT co czemu nie :)

M.

do góry

Użytkownik "czar" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:esomea$h5f$1@atlantis.news.tpi.pl...
> $1
> 1.ADMIN MA ZAWSZE RACJE
>
> dopisujcie kolejne :)


Ten punkt był zawsze
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

Maciej Bebenek napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Właśnie dokładnie o to chodzi, żeby wszyscy klienci byli traktowani w
>ten sam sposób, z warunkami zawarcia i rozwiązania umowy, zakresu
>świadczonych usług, obsługi, płatności czy kar oraz reklamacji.

Ale przecież tak nie jest. To np. operatorzy często sami łamią umowy
idąc niektórym klientom na rękę (czyli na niekorzyść innych klientów
którzy za to zapłacą). Czasem oczywiście łąmią na niekorzyść klienta
i zwykle o takich jest głośno. Albo nie łamią, tylko potem powstaje nowa
"klauzula zabroniona", która w przyszłości ogranicza elastyczność umów.
Osobiście jestem za wyższością prawa umownego nad stanowionym.
A regulaminy mogą być - tylko jako wzorsec od którego strony mogłyby
odstępować w jedną jak i w drugą stronę.

Arek

do góry