asmira pisze:

> Z SCK mam kontakt od czasu jak startowali w Szczecinie. Różne rzeczy się po
> drodze trafiały. Np. sprzęt chodził 2 tygodnie, a później zgon i mogiła.
> Były nerwówki, reklamacje, ale ani razu nie kończyło się tak, że nie byłam
> zadowolona z rozwiązania.
> Bo w sumie to mogliby Ci coś dorzucić za to, że twierdzili w aukcji, że
> sprzęt jest nowy, a nie był. Generalnie w Szczecinie to oni używanym
> handlują.

Ale nie dorzucą bo do tego trzeba wyobraźni i przyzwoitości. A oni od
początku wykazywali jej brak.
Następne zamówienia, a będą to prawdopodobnie 4 szt. firma zrealizuje
przez innego dostawcę, już ja tego dopilnuję.

Nigdy więcej nie chcę mieć nic wspólnego z SCK.

--
Pozdrawiam
Arqs

http://kurdemol.blogspot.com/