W dniu 05-12-15 o 17:22, Marek pisze:

> Może ten film odpowie na cześć Twoich pytań (jest komentarzem do innego
> podobnego przypadku):
> http://www.youtube.com/watch?v=FFwjXwCzjzU
>
Autor tego filmu nie ma racji. Pedofil, to określenie medyczne i dotyczy
zboczenia pociągu seksualnego do DZIECI. 13-to latka dzieckiem nie jest.
Prawo zabrania współżycia z młodzieżą w tym wieku i jest to
przestępstwo, ale nie należy utożsamiać tego z pedofilią. Dziennikarze
to robią nagminnie.
>
> A komentowany przypadek:
> http://www.youtube.com/watch?v=UE7QMuDFD8A
>
Dooglądałem do momentu, gdy facet oświadczył, że będzie im towarzyszył
policjant, który będzie asystował i ich ochraniał i odpuściłem. Jeśli to
prawda, to ów policjant powinien zostać natychmiast wydalony ze służby,
bo stanowi zagrożenie dla siebie, osób postronnych i samej służby.

Jeśli policjant poweźmie informację o konieczności zatrzymania
przestępcy, to jeśli to konieczne to jemu mogą asystować i pomagać inne
osoby. Odwrotna sytuacja jest niemożliwa i niedopuszczalna. Co więcej
nie wyobrażam sobie dopuszczenia do sytuacji, gdy policjant uczestniczy
w akcji ujęcia obywatelskiego. Na całe szczęście później z filmu wynika,
że to jednak policjant zatrzymuje tego faceta, a nie autorzy i trochę
odzyskałem wiarę w normalność.

Jednak materiał robi wrażenie, ze facet został zatrzymany za to
umawianie się przez sieć, a to bzdura i nie sądzę, by za coś takiego
komukolwiek postawiono zarzut. Co więcej zatrzymanie, to zatrzymanie.
Nie powinno się dopuścić do tego dziennikarzy z kamerami. Różnie się
ostatecznie w procesie może okazać, i jak nie zbierze się dowodów na
przestępstwo, to facet może się starać o odszkodowanie.

Moim zdaniem cały materiał może stanowić co najwyżej podstawę do
wylegitymowania mężczyzny oraz podjęcia innych prawem przewidzianych
czynności zmierzających do ustalenia, czy nie jest sprawcą jakiegoś
przestępstwa.