eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja z wezwania › Re: Policja z wezwania
  • Data: 2006-02-01 15:57:44
    Temat: Re: Policja z wezwania
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> ona klamala,
    >
    > Jesteś w stanie to udowodnić?

    kieruje sie tu zwykla logika. Sadzisz ze gdyby mowila 3 lata dzien w dzien
    to dziecko nadal by tak mowilo?



    >> gdyby zawsze reagowala, dziecko przestalo by tak mowic,
    >> to nie jest agresywne zwierze
    >> ktore dziala instynktownie a istota myslaca.
    >
    > Moje dzieci na pewnym etapie mówiły do nas po imieniu. Nie reagowaliśmy
    > w ogóle. Po pewnym czasie zaczęły zwracac się jak Bóg przykazał - mamo,
    > tato.

    ale dopiero gdy poznaly co znacza te slowa prawda? A jezeli opiekunka ukrywa
    fakt ze nei jest matka dziecka to nic dziwnego ze skutki sa jak widac

    > 3 dni to nie to samo, co 3 lata.

    3 lata nim sie opiekowala nonstop ?

    >Wiem o jej mężu, mimo wszystko nie
    > rozumiem, jak można powierzyć dziecko (w dodatku tak małe) obcej osobie
    > na 24/h.

    Moze ta cala sytiacja nie byla na jej psychike, dziecko na pewno by odczulo
    ze cos jest nie tak, postanowila wiecdac pod opieke.
    To nie zbrodnia. I nie obcej a takiej z ktorej uslug korzystala i wydawala
    sie jej normalna osoba.

    Zreszta bardzo ciekawe ze opekunka zatrzymala smsa z przd kilku lat z
    ktorego wynikalo ze matka nie mogla w penym momencie zaplacic bo nie miala
    pieniazkow , sam fakt zatrzymania tego smsa juz rzuca podejrzenie na
    opiekunke, mogla juz wtedy miec zamiar "przywlaszczenia " dziecka i zbierac
    cokolwiek co BY moglo obciazyc w przyszlosci matke.

    >> z relacji nie wyinkalo ze nie nie widywala.
    >
    > Jak spało...

    a to pewnei relacja opiekunki ? Skoro jak spalo to kiedy jemu dawlaa
    alkohol, demoralizowala ?
    A jak wytlumaczysz fakt ze z drugim dzieckiem jest wszystko ok, jakos nie
    jest zaniedbane.

    > Chodzi raczej o wpływ na dziecko, a nie o to, czy widać. To jak nie
    > widać, to można dać?

    uwazam ze lyk , czy kilka kropel mozna,kiedy zobaczy jaka to ohyda to juz
    nie bedzie mialo ochoty
    dobierac sie do butelki

    > 3 letnie dziecko to już etap atakowania kuchenki ma za sobą. Jasne, że
    > mam, w końcu moje dzieci przeżyły parę lat bez porażenia prądem, bez
    > poparzeń, poderżniętych gardeł itp. Jakie: "to jest bubu"??? Do dzieci
    > mówi się po ludzku, w ojczystym języku.

    Byla taka matka co tlumazyla dziecku ze nie wolno grzebac w pralce (frania)
    te jednak chcialo
    pogrzebac tak jak matka no i .... reke stracilo.
    Ja wole dmuchac na zimne.


    > Przyjmijmy, że małe dziecko reaguje jak małe zwierzę. Wiesz, co to jest
    > wdrukowanie? Jeśli pierwszym obiektem, który zobaczy szczeniak będzie
    > kotka, która go wykarmiła, uzna on, że jest kotem.
    > Teoria sprawdzona na kocie, który uważał, że jest człowiekiem;-)>
    > A jak miała się zachowywac opiekunka, która miała zajmować się
    > niemowleciem 24h/dobę?

    tak jak mowili psychologwie, za kazdym razem gdy dziecko zaczynalo traktowac
    opekunke jak matke-
    reagowac, nie pozwolic na taka wiez jaka istnieje pomedzy matka a dzieckiem


    > Ja nie mówię, że to jest powód, żeby zabrać - ja mówię, że w tej chwili
    > nie wiadomo, gdzie jest dobro dziecka.

    jezeli jest matka, nalezy -o ile zostala urwana - tę wiez odbudowac. A nie
    godzic sie na chora sytuacje.


    P.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1