eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPiwnica w kamienicy czynszowej › Re: Piwnica w kamienicy czynszowej
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
    pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Jacek <g...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Piwnica w kamienicy czynszowej
    Date: Wed, 15 May 2002 23:26:32 +0200
    Organization: Extreme golf course designer
    Lines: 153
    Message-ID: <2...@p...katowice.sdi.tpnet.pl>
    References: <abugvf$3ik$1@news.tpi.pl> <abuhuu$d4h$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pd57.katowice.sdi.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.tpi.pl 1021498005 29900 213.76.228.57 (15 May 2002 21:26:45 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 15 May 2002 21:26:45 +0000 (UTC)
    X-Accept-Language: en
    X-Mailer: Mozilla 4.79 [en] (Win98; U)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:93586
    [ ukryj nagłówki ]

    Tomasz Bednarz wrote:
    >
    > > Rodzice mieszkaja w prywatnej kamienicy czynszowej od 1953 roku na
    > zasadzie
    > > przydziału z Kwaterunku czyli tzw. szcególny tryb najmu. Płacą oczywiście
    > za
    > > to mieszkanie grosze (350 zł za 96 m2) w porównaniu z podobnymi
    > mieszkaniami
    > > w tej samej okolicy wynajmowanych wg tzw. czynszu wolnego.
    >
    > WOW tozto majatek jak na czynsz regulowany !
    > Znam przypadki gdzie za 160m2 placi sie czynsz 10 zł !
    >
    > >Od samego
    > > poczatku mieli możliwość korzystania z piwnicy o pow. 14 m2 za którą nic
    > > nie płacili bo była ona nijako
    >
    > nie wiem czy Twoja pomylka byla celowa
    > bo skoro "nijako" i nie maja na to papieru to wypad kolezanko !
    >
    > >przydzielana automatycznie lub płacili za nią
    > > a jej koszt był zawarty w stawce czynszu.
    >
    > To niech sie zdecyduja czy "nijako" czy "koszt był zawarty w stawce czynszu"
    >
    > >Własciciel tej kamienicy twierdzi
    > > że nie moze jej utrzymać w należytym stanie gdyż czynsze pobierane od
    > > lokatorów nie pokrywają jego bieżących wydatków zwiazanych z jej
    > utrzymaniem
    > > nie mówiąc juz o jakimkolwiek zysku który mu się należy.
    >
    > Uwazasz ze nie ma racji ?
    > Sam jestem wlascicielem kamienicy (3 mieszkania + sklep) i gdybym chcial
    > wywiazac w 100% z nakladanych przez prawo na mnie obowiazkow
    > to corocznie dokladalbym 10.000 zł (slownie: dziesiec tysiecy zlotych!)
    >
    > >Patrząc na to z
    > > boku skłaniałbym sie do podobnej oceny. Właściciel chce wszystkim
    > lokatorom
    > > "odebrać"
    >
    > odebrac ? dobrze ze piszesz w cudzyslowiu !
    > a moze lokatorzy odebrali wlascicielowi piwnice ?!
    >
    > >zajmowane przez nich piwnice twierdząc ze ma na te piwnice klienta
    > > który chce tam zrobic Pub i chce mu za nie płacić kilka tysięcy
    > miesiecznie.
    >
    > wow
    >
    > > Czy uniemożliwienie lokatorom korzystania z piwnic jest zgodne z prawem?
    >
    > Jezeli sami nie maja tytulu prawnego do piwnic to sio!
    >
    > > Jakie przepisy to regulują?
    >
    > Wlasciciel ma obowiazek zapewnienia lokalu tzw. gospodarczego np. na
    > skladowanie wegla
    > lecz nigdzie nie pisze ze ma to byc piwnica o powierzchni 14m2
    >
    > Ostatnio moja, byla juz lokatorka, zglosila do Strazy Miejskiej ze
    > w piwnicy nie swieci zarowka !
    > Kiedy dzielnicowy SM zadzwonil do mnie w celu upomnienia
    > zapytalem go czy sprawdzil ze lokatorka ma prawo do korzystania z tej
    > piwnicy i sprawa sama sie wyjasnila :-)
    >
    > Skoro ktos, placac 350 za 96m2 nie moze zyc bez piwnicy to niech sie
    > wyprowadzi
    > na lepsze z piwnica :-)

    Troche tak, a troche nie.
    Dalszy krewny mial kamienice w Nowym Jorku na Brooklynie i tak dokladnie
    obowiazuja takie same czynsze regulowane, a kazda podwyzka wymaga
    uzasadnienia i tak mu wychodzilo, ze z tych czynszow
    nie mogl robic remontow c.o., wody , ze musial dokladac z wlasnych
    pieniedzy.
    Dodatkowo lokatorzy w przypadku kazdej awarii dzwonili do urzedu
    miejskiego, aby wystapil jako
    zarzadca zastepczy nieruchomosci i zlecil firmom remontowym usuniecie
    awarii.
    Tak ze stracil na tych przymusowych remontach 100.000 $.
    A ze byl starszy i chorowal, to naprawde sobie nie mogl dac rady.
    Podobnie jest w Paryzu , w dzielnicy niskich czynszow i eleganckich
    sklepow.

    Kamienica to w dzisiejszych czasach jedynie klopot, koszty i problemy.
    Gdyby tylko urzedu nadzoru nad substancja mieszkaniowa zaczely
    egzekwowac prawo budowlane i
    podjely sie dokonac przegladow, stanu bezpieczenstwa, instalacji
    elektrycznych, wodnych, odgromowych,
    odpadajacych tynkow i tych wszystkich zagrozen, to pewnie polowa
    kamienic by zostala
    uznana za slumsy do wyburzenia.

    Sa nieliczne miasta w ktorych z kamienic nie odpada tynk, nie urywaja
    sie balkony, w ktorych rynny sa cale,
    okna nowe.
    Znajoma szla kiedys ulica a przed nia urwala sie ze starej kamienicy
    cegla i uderzyla w glowe dziewczyne idaca przed nia i na miejscu ja
    zabila, rozbijajac czaszke na pol.
    A ile razy zima wisza takie dlugie sople lodowe, wazace kilka kilo i
    ostre jak sztylet.

    Naprawde jedynie nielicznych stac na remonty kamienic, na dokladanie do
    remontow, na modernizacje.
    Mozna zrobic sklepy, biura, gabinety,
    ale przeciez nie potrzeba 10.000 nowych sklepow, nowych gabinetow
    lekarskich, kancelarii prawniczych,
    nikt nie bedzie chodzil piechota na 2-3-4 pietro.

    A lokali biurowych, pustych jest zatrzesienie i ceny sa bardzo niskie.
    Po prostu.
    To sie nazywa kryzys gospodarczy i stagnacja, jak przed wojna.
    Wystarczy sie przejechac miastami aby zobaczyc setki, czy tysiace
    pustych mieszkan w kamienicach,
    z wybitymi szybami, brudnych, bez remontow, bez c.o., bez gazu, z
    dziurawa podloga, z grzybem na scianach.
    Pewnie taniej byloby te domy wyburzyc i postawic apartamentowce,
    biurowce, jakies pawilony sklepowe,
    w ktorych powierzchnia by na siebie zarabiala.

    Mysle ze 50% przedwojennych kamienic nie przetrwa 20-50 lat bez
    remontow, bez gazu, c.o., bez ocieplenia scian
    bez wymian stolarki okiennej.
    Nawet gdy lokatorzy placa dzisiaj 250-400 zl za mieszkanie,
    to nastepni nie beda wcale placic, bo gdy ma kase ten buduje dom na
    przedmiesciach, albo kupuje mieszkanie w blokach z lazienka, cieple, z
    gazem i dozorowane, administrowane, w ktorym nie ma grzyba, podloga nie
    gnije,
    tynk nie odpada ze scian i da sie jakos mieszkac.

    A turysci ze Stanow nazywaja te bloki hotelami i zazdroszcza ich
    mieszkancom, ze stac ich na stale mieszkanie w hotelu ( autentyczne).

    Koszt remontu wiekszej kamienicy trzeba liczyc na min. 200.000-500.000 i
    zaden czynsz tej kwoty nie zwroci,
    no chyba ze zamieszkaja w niej same banki.
    Kto kupil kamienice w dobrym stanie, nowoczesna , ten wiele nie straci,
    ale kto wszedl do starej, zagrzybionej, tego moze scigac nadzor
    budowlany i ustanawiac
    zarzad komisaryczny i scigac wlasciciela kosztami przymusowych a
    niezbednych remontow,
    czyli moze do cna obciazyc hipoteke, a potem jedynie licytacja i
    przejecie kamienicy przez mzbm, czy kogos, kto wygra licytacje.

    Jeszcze licytacji kamienic nie ma, aby wlasciciele mieli troche oddechu,
    ale wystarczy podatek katastralny,
    aby stal sie katastrofalnym i odziedziczenie kamienicy stanie sie
    nadmiernym ciezarem dla wielu, dzisiaj spokojnie mieszkajacych,
    pracujacych i zarabiajacych krewnych.


    Jacek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1